Jak donosi portal RMF24, o zniszczeniu pasieki poinformował Policję jej właściciel. Do aktu wandalizmu doszło w nocy z soboty na niedzielę (tj. z 28 na 29 maja) na terenie miejscowości Łubie w powiecie kłobuckim (śląskie). W wyniku ataku wandali zniszczonych zostało 120 rodzin pszczelich.
Straty są kolosalne
„Widok, który zastaliśmy na miejscu był nie do opisania. Wszystko zniszczone, ule zostały przewrócone przez co pszczoły zostały zgniecione, czerw pszczeli zamarły, ramki zniszczone, a miód wypływał na ziemię. Ule, które zostały przewrócone mają uszkodzone dennice, korpusy, powałki i daszki" - opisywał właściciel pasieki w mediach społecznościowych.
Straty wyceniono na ponad 100 tys. złotych.
Sprawcy grozi surowa kara
Niestety to nie pierwszy (i zapewne nie ostatni) przypadek dewastacji cudzej własności. Przykre jest szczególnie to, że często takie ataki nie są efektem ludzkiej bezmyślności, a świadomego działania – nierzadko odpowiadają za nie sami pszczelarze, którzy w ten sposób chcą zniszczyć konkurencję. Tymczasem warto dodać, że czyny takie jak opisany powyżej zagrożone są karą do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze