Pasieka na dachu gdyńskiego magistratu powstała w maju 2019 r.
-To dom czterech pszczelich rodzin z rasy Buckfast. W szczycie sezonu znajduje się tam od 50 do nawet 100 tysięcy owadów. Już pierwsze miodobranie, które odbyło się w czerwcu, pokazało, że będzie to rekordowy rok. Zebrano wtedy ponad 50 litrów złocistego, słodkiego przysmaku. W ciągu całego sezonu gdyńskie pszczoły wyprodukowały około 210 litrów miodu - poinformowało w piątek biuro prasowe UM w Gdyni. -Za nami ostatnie w tym sezonie miodobranie - dodało.
Miód z uli na dachu Urzędu Miejskiego w Gdyni stanowi różnorodną mieszankę. Analizy wykazały, że głównymi roślinami nektarodajnymi, które wybierają miejskie pszczoły, są klon i śliwa - łącznie ok. 60 proc. pyłku w miodzie pochodzi z tych drzew. Reszta to jabłonie, wierzba, kasztanowiec, a także śladowe ilości majeranku, bławatków, koniczyny oraz mniszka. Co istotne, badania laboratoryjne potwierdziły również, że w miodzie nie ma metali ciężkich - ołowiu, rtęci, arsenu ani kadmu.

W czerwcu na miejskiej pasiece wdrożono innowacyjny system monitoringu uli "Smartula", który opracowali studenci i naukowcy z Politechniki Gdańskiej.
Innowacyjne rozwiązanie składa się z pojedynczych urządzeń, które są wkładane do ula. Mikrofon oraz czujniki wilgotności, temperatury i akcelerometry mają za zadanie zbierać istotne informacje z wnętrza i przekazywać je pszczelarzom. Dzięki temu mogą oni na bieżąco sprawdzać stan swoich pasiek w aplikacji internetowej lub na smartfonie, bez konieczności zaglądania do uli.
Komentarze