Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Wągrowcu, sprawa wytrucia pszczół z ubiegłego roku ma swój bieg w sądzie i wkrótce zapaść ma wyrok.
Rolnikowi oskarżonemu o otrucie pszczół grozi nawet 5 lat więzienia. Policja przypomina o tych zdarzeniach, aby przestrzec i uczulić wszystkich rolników.

Zawiadomienia od właścicieli pasiek o śmierci pszczół wpływać zaczęły do Komendy Powiatowej Policji w Wągrowcu 23 maja 2020 roku. Policjanci ustalili, że wytrute zostały owady z 85 uli na terenie gminy Wągrowiec - w okolicach Wiatrowa, Czekanowa i Łęgowa. Pokrzywdzeni pszczelarze oszacowali straty na ponad 60 tysięcy złotych.

Badania pobranych próbek wykazały, że pożyteczne owady zabiły toksyczne środki chemiczne znajdujące się w składzie preparatów stosowanych do ochrony roślin uprawnych. W wyniku podjętych czynności policjanci ustalili, że śmierci pszczół jest winien rolnik, który pryskał swoje uprawy za dnia, w czasie oblotów pszczół. Pochodzący z Łęgowa mężczyzna usłyszał zarzuty spowodowania zniszczeń w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach.

"W styczniu br. akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu. Jeżeli Sąd uzna winę mężczyzny, to w przypadku gdy działał on nieumyślnie grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 2, w przypadku umyślnego działania sprawcy, grozi kara od 3 miesięcy nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo właściciele pasiek mogą domagać się zwrotu poniesionych strat." - informuje wągrowiecka policja.