Projekt w ciągu czterech najbliższych lat zakłada doinwestowanie środków przeznaczonych na nowe miejsca pracy i płace pracowników ubojniach w wysokości 600 mln DKK.
Propozycja idzie w parze z planami produkcyjnymi Danish Crown. Firma w najbliższych latach chce zwiększyć ilość produkowanego żywca. Uzyskanie takiej tendencji będzie trudne bez posiadania zespołu wykwalifikowanych pracowników. - Co ważne ich liczba w ostatnich latach drastycznie zmalała. Projekt zostanie jeszcze poddany głosowaniu przez zarząd firmy, ale są pozytywne sygnały, że wstępnie został on dobrze przyjęty – powiedział Lars Mose przedstawiciel związków zawodowych pracowników Danish Crown.
Z kolei Friis Jesper, dyrektor działu wieprzowego DC powiedział, że krok podjęty przez związki zawodowe DC jest odpowiedzialny i pełen podziwu. - Jest to zapowiedź tego, że w najbliższych latach rzeźnie nie będą zamykane, tak jak do tej pory, ale wręcz przeciwnie. W naszym interesie leży, aby dostarczyć odpowiednią ilość tuczników na ubój tak, aby w pełni wykorzystać moce ubojowe. Będziemy musieli poradzić sobie też z utylizacją większej ilości odpadów z uboju.
Pomysłem do stworzenia projektu było ciągłe cięcie wydatków w zakładach Daniach Crown. – Chcieliśmy zmienić podejście do obecnej sytuacji. Zamiast ciągłego oszczędzania chcemy, aby firma zobowiązała się do rozwoju – tłumaczył Lars Mose.
Realizacja projektu nie uda się jednak bez zaangażowania i rozwoju rolników. Producenci świń też muszą zwiększyć swoją produkcję, postawić na inwestycje, budowę lub rozbudowę tuczarni, co nie jest takie proste.

Trzoda chlewna
Komentarze