Rozmawiając z przedstawicielem firmy Agricon, która w swojej ofercie wykonuje tuczarnie kurtynowe dowiadujemy się, że pierwsze tego typu projekty zrealizowano pięć lat temu.

Jak mówi Marcin Włodarczyk dyrektor ds. planowania i organizacji - przy projektowaniu pierwszych obiektów tego typu braliśmy pod uwagę ewentualność, że być może właściciel zechce później zmienić typ wentylacji i zrezygnuje z kurtyn, tzn. zechce zamontować wentylację mechaniczną. Była to nowość na krajowym rynku i pozostawiliśmy taką możliwość przebudowy. Nawet bez depopulacji budynku można w łatwy sposób zdemontować kurtynę i zmienić typ wentylacji. Po kilku latach użytkowania ówcześni inwestorzy nie zrezygnowali jednak z tego rozwiązania, a niektórzy planują budowę kolejnych obiektów również w tym systemie. Budynek taki wymaga nieco innych rozwiązań konstrukcyjnych i nie stosujemy z nich pływ warstwowych, a poszycie ścian oraz dachu stanowi blacha trapezowa. Izolację stanowi wełna mineralna.

To co często przekonuje potencjalnych klientów do wyboru takiego typu budynku, to późniejsza energooszczędność w użytkowaniu budynku. - Niewątpliwie dużą zaletą zastosowania kurtyn jest bardzo niskie zużycie prądu. Energia elektryczna wykorzystywana jest jedynie do zasilenia systemu zadawania paszy, oświetlenia, mycia budynku myjkami ciśnieniowymi oraz okresowe podnoszenie i opuszczanie kurtyn. Jest to nieporównywalnie niższe zużycie energii niż w budynkach z wentylacją mechaniczną, która musi pracować 24 h/dobę.

Agricon najczęściej buduje tuczarnie o wymiarach około 15 m x 51 m, mieszczących ok. 960 tuczników. - Budynek taki jesteśmy w stanie wykonać w ciągi 9-12 tygodni w zależności od pory roku oraz wariantu konstrukcyjno – technologicznego wybranego przez klienta. Zakres prac obejmuje wykonanie robót betoniarskich wraz z fosą do magazynowania gnojowicy o głębokości od 1,0 – 1,5 m, konstrukcją stalową, poszyciem ścian i dachu, instalacjami wewnętrznymi oraz montażem wyposażenia technologicznego – mówi Marcin Włodarczyk.