Krajowy Związek Pracodawców i Producentów Trzody Chlewnej obala mity i odpiera zarzuty, z którymi na co dzień muszą walczyć właściciele ferm trzody chlewnej.

Jednym z poglądów krążących wśród społeczności jest stwierdzenie, że duże fermy konkurując z gospodarstwami rolników indywidualnych pozbawiając ich możliwości egzystencji poprzez odbieranie im rynków zbytu.

Związek, w zupełności się z tym nie zgadza przeciwstawiając się temu argumentowi w szerokim opracowaniu opublikowanym w 2013 r. pod tytułem „Nie dla Ferm Trzody Chlewnej".

Według autorów opracowania, trzoda chlewna jak i mięso wieprzowe są produktem masowym, a zakłady mięsne cały czas szukają jednorodnego towaru. Nie mogąc zdobyć odpowiednich zapasów na krajowym rynku często decydują się na import mięsa wieprzowego.

Przypomniano również, że po przystąpieniu Polski do UE i zniesieniu barier celnych ograniczanie produkcji fermowej nie przyczyniło się w żaden sposób do zwiększenia produkcji w gospodarstwach drobnotowarowych.

- Miejsca zlikwidowanych ferm nie zajęły polskie gospodarstwa rodzinne i miejsca pracy w kraju, tylko fermy i miejsca pracy za granicą. Ograniczenie produkcji fermowej spowodowało zmniejszenie produkcji trzody chlewnej w Polsce - czytamy w opracowaniu KZPPTCh.

W odczuciu autorów kampanię przeciwko fermom towarowym w Polsce bardzo intensywnie prowadzą związki zawodowe hodowców trzody z Danii - bowiem ograniczenie tej formy produkcji w Polsce stanowi możliwość rozwoju dla duńskich gospodarstw.

Według danych Związku w Polsce funkcjonuje aktualnie 144 fermy trzody chlewnej, które wymagają uzyskania pozwolenia zintegrowanego IPPC, czyli obiektów o obsadzie większej niż 750 macior lub 2 tys. miejsc tuczowych. Udział ferm w krajowej produkcji żywca wynosi nie więcej niż 10 proc.

Fermy to również miejsca pracy nie tylko dla osób związanych z obsługą zwierząt ale dla podmiotów dostarczających wszelkiego rodzaju usługi i rozwiązania pozwalające sprawnie funkcjonować tym obiektom.

- W działających obecnie obiektach zatrudnienie znalazło ponad 8 tys. pracowników a kolejne 8 -10 tys. pracuje w bezpośredniej obsłudze technicznej ferm - podaje KZPPTCh.