Na problem utrudnionego obrotu nawozami naturalnymi zwrócił nam już uwagę Aleksander Dargiewicz, prezes zarządu KZP-PTCh "POLPIG". Pisaliśmy o tym w zeszłym tygodniu.

 

Na problem zwróciła uwagę również inicjatywa "Hodowcy Razem" zrzeszająca siedem największych organizacji reprezentujących hodowców trzody chlewnej, bydła mlecznego i mięsnego oraz drobiu. Skierowała ona do ministra Henryka Kowalczyka pismo, w którym zwraca uwagę na ograniczenia w obrocie nawozami naturalnymi, nałożonymi na duże podmioty produkcyjne. Przypomnijmy: w Polsce od 15 lat obowiązuje prawo, które fermom o obsadzie powyżej 750 loch i 2000 tuczników zezwala na zbycie jedynie 30 proc. wyprodukowanej gnojowicy. Zapis ten nie dotyczy tylko nawozów sprzedawanych do biogazowni.

Szukasz artykułów potrzebnych w chowie trzody? Sprawdź oferty w portalu Giełda Rolna! 

"W sytuacji kryzysowej, z jaką mamy do czynienia na rynku nawozów sztucznych ze względu na ich małą dostępność i wysokie ceny, można bardziej zoptymalizować nawożenie i dostępność nawozów naturalnych. Poziom zainteresowania nawozami naturalnymi ze strony rolników prowadzących uprawy polowe jest bardzo duży. Uwolnienie rynku nawozów naturalnych może mieć kluczowe znaczenie w ograniczaniu kosztów produkcji roślinnej, odbudowie krajowego sektora produkcji trzody chlewnej oraz poprawie konkurencyjności polskiego rolnictwa. Dlatego sygnatariusze inicjatywy #HodowcyRazem wnioskują o wykreślenie cytowanego powyżej przepisu z ustawy." - czytamy w stanowisku organizacji.