Samorząd kujawsko-pomorski wskazuje na pilną potrzebę działań, szczególnie na rynku mięsa wieprzowego, gdzie odnotowano drastyczny spadek cen. Wnioskowała o „niezwłoczne opracowanie potrzebnych rozwiązań prawnych w ramach tarczy antykryzysowej dla sektora żywnościowego, której celem byłoby skuteczne zminimalizowanie negatywnych skutków gospodarczych COVID-19”.

Rolnicy z rodzinnych stron ministra J.K Ardanowskiego zauważają, że mamy już do czynienia z pogłębiającym się kryzysem na rynku wieprzowiny. „Potwierdzeniem tego jest fakt, że w ciągu miesiąca stawki za półtusze w klasie E spadły w niektórych podmiotach skupujących o 2 złote (średnio o 1,70 zł). Obecne ceny nie gwarantują zwrotu poniesionych kosztów. Niskie zbiory zbóż spowodowane ubiegłoroczną suszą oraz wysokie ich ceny mają bezpośrednie przełożenie na ceny pasz i „dobijają” dodatkowo producentów trzody chlewnej. W najtrudniejszej sytuacji znajdują się rolnicy produkujący żywiec w cyklu otwartym, którzy zakupili importowane warchlaki po rekordowo wysokich cenach ( 450 złotych za sztukę), a na dzień dzisiejszy po cenie zbliżonej sprzedają tuczniki” – piszą samorządowcy.

Winą za zaistniałą sytuację rolnicy obarczają wzmożony import półtusz pochodzących z Danii, Belgii czy Niemiec. „Import ten, prowadzony na dużą skalę i po bardzo niskich cenach, co w obecnej sytuacji jest wielce prawdopodobne, psuje rynek wieprzowiny w Polsce” – czytamy w piśmie do Ardanowskiego. Do drastycznego spadku cen przyłożyć się też jednak miał spadek konsumpcji wieprzowiny wynikający z pandemii COVID-19. „Po krótkim okresie paniki konsumentów, nastroje uspokoiły się, a ze względu na niepewną sytuację ekonomiczną, społeczeństwo częściowo ograniczyło swoje wydatki, w tym także na żywność. Niewątpliwie spadek konsumpcji mięsa i jego przetworów, oraz nabiału spowodowany również jest zakazem bądź znaczącym ograniczeniem działalności hotelarsko-gastronomicznej, restauracji, barów, stołówek, zakładów zbiorowego żywienia” – przyznaje K-PIR.

Z okoliczności tych zdaniem samorządowców wynika, że skutki powstałego kryzysu „powinny być złagodzone ustawą (tarczą) antykryzysową, czego dotychczas nie uczyniono”. W związku z tym apelują do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi o „niezwłoczne opracowanie potrzebnych rozwiązań prawnych w ramach tarczy antykryzysowej dla sektora żywnościowego, której celem byłoby skuteczne zminimalizowanie negatywnych skutków gospodarczych COVID-19”.

„Jednocześnie, w związku z potrzebą doraźnej pomocy rolnikom wnioskujemy, aby programem unijnym przyjętym poprzez zmianę rozporządzenia PE i Rady 1305/2013 w pierwszej kolejności objąć wsparciem producentów mięsa i mleka, gdyż to właśnie te sektory najbardziej ucierpiały z powodu koronawirusa” – wnioskuje prezes KPIR Ryszard Kierzek.