W swoim cotygodniowym komentarzu zamieszczanym w mediach społecznościowych Bartosz Czarniak cytuje komunikat firmy Animex dotyczący bieżącej sytuacji na rynku. Jak czytamy w nim, ostatnie spadki cen bezpośrednio wynikają ze słabnącego popytu na mięso. Do tego dochodzi jednak rosnący import elementów wieprzowych, które w sieciach handlowych sprzedawane są po cenie niższej od kosztu wyprodukowania ich w Polsce.

Import mięsa do Polski

W konsekwencji odbiorcy mięsa w kraju obniżyli ceny jego zakupu do poziomu oferowanego przez zagranicznych dostawców. Polskie zakłady tracąc rentowność nie mogły dłużej utrzymywać cen żywca na obecnym poziomie. Obniżka jaka nastąpiła w zeszłym tygodniu nieco zredukowała straty ponoszone przez ubojnie. Nie pozwoliło to jednak na uzyskanie rentowności. Jednakże w naszej ocenie, spadek podaży tuczników w Polsce i Europie w najbliższych miesiącach wymusi na odbiorcach mięsa podwyżki cen dające rentowność zarówno hodowcom, jak i zakładom. Podsumowując, długotrwale utrzymująca się zbyt niska cena mięsa destrukcyjnie wpływa na cały sektor produkcji wieprzowiny w Polsce, zarówno na hodowców, jak i zakłady mięsne – czytamy w komunikacie Animex-u.

Do komentarza tego odniósł się sam rzecznik POLSUS-a podmioty handlujące gotowym mięsem do handlu nabywają go nie tylko od zakładów na terenie polski, ale i od firm będących poza granicami naszego kraju.

Jak wiemy, obecnie w Chinach mamy Nowy Rok, ale przede wszystkim dużą zapaść na tamtejszym rynku wieprzowym, przez co eksport tam nie jest atrakcyjny. W związku z tym producenci, z Europy, którzy eksportują do rynków dalekowschodnich mają dość sporo towaru, którego ze względu na koszty i ryzyko nie opłaca się przechowywać i próbują pozbyć się towaru, nawet za niższą cenę, tak aby nie generować dodatkowych kosztów – pisze Czarniak.

 

Budowa patriotyzmu konsumenckiego

Zdaniem Bartosza Czarniaka receptą na tego rodzaju problemu jest budowa patriotyzmu konsumenckiego, czyli świadomego wyboru kraju pochodzenia kupowanego przez konsumentów mięsa:

Musimy mieć jednak świadomość, że po 30 latach nastawiania społeczeństwa na produkty najtańsze (od roku 1990), musimy teraz mozolnie budować coraz powszechniejszą świadomość, że ważna jest nie tylko jakość, ale i skąd pochodzi mięso, bo jeżeli konsument będzie wymagał przede wszystkim polskiego produktu, to i Ci, którzy kupują mięso do handlu będą zmuszeni takiego mięsa szukać, a przez to stworzymy rynek niezależny od wpływów zewnętrznych. Pamiętać trzeba jednak niestety o jednym. Takiej świadomości nie zbudujemy w miesiąc, rok, dwa, ale potrzebujemy na to wielu lat i nieustannej pracy, kształtując już to wśród najmłodszych – informuje rzecznik Polsus-a.