Na otwarcie fermy loch w Śląskowie k. Jutrosina przybyło wielu gości, w tym nie tylko przedstawiciele firm, ale przede wszystkim hodowcy trzody chlewnej. Jak sami podkreślali w rozmowie z redakcją – tego typu wydarzenia, to świetna okazja do podpatrzenia innowacji i ciekawych rozwiązań technologicznych stosowanych w nowych obiektach. Dodatkowo obecność przedstawicieli firm uczestniczących w realizacji inwestycji umożliwiła uzyskanie fachowej porady na miejscu. Kolejny aspekt, który poruszali uczestnicy spotkania, to niska podaż krajowych prosiąt do zakupu na tucz. Dlategoteż tego typu podmioty produkujące wysokiej jakości prosięta na tucz, w chlewniach, które stosują innowacje wpływające nie tylko na wyniki produkcyjne ale i zdrowotność utrzymywanych zwierząt, a przy okazji oferowane są w rozsądnej cenie mogą w pewnym sensie budować konkurencję dla importowanych z zagranicy prosiąt.

Pierwsze spojrzenie na fermę potwierdza, że bioasekuracja to dzisiaj jeden z głównych tematów przy powstawaniu wyspecjalizowanych obiektów hodowlanych. I nie chodzi tu wyłącznie o ogromne zagrożenie, które niesie ze sobą afrykański pomór świń, ale też o inne czynniki chorobotwórcze wpływające znacząco na ekonomikę stada świń.

Nowo otwarty obiekt został ogrodzony płotem, ze strefą buforową, która umożliwia np. bezpieczne dostawy paszy, czy odbiór zwierząt. Każdy wjazd pojazdu, przez ogrodzenie fermy oznacza przejazd przez bramę bioasekuracyjną, która dezynfekuje cały samochód z zewnątrz. Poza wyznaczonym miejscem dostaw i odbioru, żadne transporty nie przedostaną się dalej, do tzw. strefy czystej fermy. Bezpośrednie wejście pracowników na obiekt, odbywać się będzie przez śluzy sanitarne, gdzie w pomieszczeniach socjalnych będą mogli wziąć prysznic i przebrać się w ubrania fermowe.

Jak mówił nam w trakcie otwarcia sam inwestor, Maciej Duda ferma jest spełnieniem jego dziecięcych marzeń, które dzisiaj się urzeczywistniają jako zaawansowany technologicznie obiekt spełniający, najwyższe standardy utrzymania i hodowli świń.  – Kluczem w tej inwestycji było zastosowanie takiej technologii, która pozwoli produkować prosięta na sprzedaż przy rozsądnym koszcie - tłumaczył Maciej Duda.

Sama ferma została zaprojektowana dla 740 loch i w najbliższych tygodniach zostanie zasiedlona loszką TN70, która znajduje się w ofercie Topigs Norsvin. – Loszka TN70 jest najlepszym rozwiązaniem jakie możemy zaoferować producentom. Łączy w sobie najważniejsze cechy mateczne, jak chociażby bardzo dobrą mleczność i długowieczność. Rodzi liczne i wyrównane mioty, w wysokiej masie urodzeniowej. Dodatkowo, przy odchowaniu prosiąt daje im bardzo dobry start w dalszy tucz. Z doświadczenia wiemy, że prosięta łagodnie przechodzą okres odsadzenia, co korzystnie wpływa na ich dalszy odchów i wyniki produkcyjne. Wśród ważnych cech loszki TN70 warto zwrócić uwagę, że charakteryzuje się wysokimi wartościami dla cech tuczowych, takimi jak bardzo dobre wykorzystanie paszy i  wysokie przyrosty tuczników – tłumaczyła Maria Herwart z Topigs Norsvin.

Za wyposażenie techniczne fermy jest odpowiedzialna firma Polnet, jej prezes Stanisław Szczebelski zwracał nam uwagę, że zastosowano na fermie jeden z najbardziej innowacyjnych systemów Asserva przeznaczonych do karmienia loch, w sektorze loch prośnych i porodowym. – W praktyce, mamy pełną kontrolę weryfikacji ilości skarmianej paszy i minimalizowania strat tej paszy. Pasza jest zadawana indywidualnie dla każdej lochy, zgodnie z wyznaczoną krzywą żywieniową. Nie bez znaczenia jest też możliwość monitorowania zdrowotności lochy, która jeżeli tylko przestanie pobierać paszę, to system automatycznie to wychwyci i wyśle komunikat do systemu, a właściciel otrzyma informację na swój telefon.

Na fermie wdrożony zostanie program żywienia na sucho opracowany przez firmę De Heus. Jak podkreślił Wojciech Maćkowiak, specjalista ds. żywienia trzody chlewnej De Heus – każda grupa zwierząt otrzyma kompleksowo dostosowaną do potrzeb pokarmowych paszę, uwzględniającą ich potencjał genetyczny.

Opiekę weterynaryjną sprawować będzie specjalista z zakresu chorób trzody chlewnej, dr Marian Porowski.

Warto zauważyć to, co inwestor podkreślał w trakcie oficjalnego otwarcia czyli, że ferma została wybudowana we współpracy z polskimi firmami specjalizującymi się w realizacji podobnych projektów. Najważniejsze z nich to Kanus, Pro Invest, Recticel, Precon Polska, Unidoz oraz Wiązary Burkietowicz  i Walbet.

Inwestycja w części została sfinansowana przez bank Credit Agricole Polska.   

Przypomnijmy, że Maciej Duda, właściciel Fermy Śląskowo, od wielu lat uczestniczy we współtworzeniu polskiej branży mięsnej. Pełnił funkcję prezesa zarządu Polskiego Koncernu Mięsnego Duda SA (obecnie Gobarto SA). Jest założycielem firmy Pig Farmer. Działa również w innych branżach: jest prezesem spółki Duda Development, szefem rady nadzorczej Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych Opoka. Stoi na czele rodzinnego koncernu Duda Holding