Aktualne ceny skupu żywca wieprzowego w naszym kraju nie osiągnęły jeszcze historycznego minimum. Biorąc jednak pod uwagę aktualne ceny środków produkcji, można zaryzykować, że opłacalność produkcji znajduje się na poziomie najniższym od przynajmniej 10 lat.
Pomijając pierwszy kwartał, rok 2020 był dla producentów trzody chlewnej bardzo trudnym czasem. Od kwietnia ceny skupu tuczników systematycznie spadały: najpierw w wyniku skutków pandemii COVID-19, do których później dołączyły konsekwencje wystąpienia afrykańskiego pomoru świń w Niemczech. Jednak ostatnie tygodnie przyniosło załamanie cen, jakiego nie obserwowaliśmy od 5 lat. Jak wynika z naszych notowań, po raz ostatni tak niski poziom cen skupu notowaliśmy na przełomie listopada i grudnia 2015 roku. Wówczas ceny tuczników była nawet niższe niż obecne – stawki za żywiec oscylowały wówczas w granicach 3,10 – 3,20 zł netto za kilogram, zaś półtusz w klasie E w granicach 4,30 – 4,40 zł netto za kilogram.
Historia naszych notowań sięga początku 2011 roku, nie jesteśmy zatem w stanie powiedzieć jak duże były wcześniejsze „dołki” cenowe, prawdopodobnie były okresy w których średnia cena skupu żywca spadała nawet poniżej granicy 3 zł netto za kilogram. Pamiętajmy jednak, że trudno porównywać ówczesne koszty produkcji z dzisiejszymi. O ile koszt zbóż paszowych czy warchlaków jest być może porównywalny choćby z tym sprzed pięciu lat, to pamiętajmy że wiele innych kosztów produkcji (energia, opieka weterynaryjna, robocizna) poszły w ostatnich latach znacząco w górę. Można zatem zaryzykować tezę, że obecny kryzys jest najpoważniejszy przynajmniej w perspektywie ostatniej dekady. Kto wie, czy nie w całej współczesnej historii produkcji trzody chlewnej.
I chociaż bardzo chcielibyśmy skierować do Państwa kilka słów pokrzepienia, w tym momencie trudno naprawdę o jakąkolwiek optymistyczną nutę. Rynek z pewnością nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, a patrząc na ostatnie wydarzenia naprawdę brakuje nadziei na to, że w przewidywalnej przyszłości opłacalność produkcji ulegnie poprawie. Tym bardziej, że kiepska koniunktura nie panuje przecież od dziś – opłacalność produkcji jest fatalna od mniej więcej pół roku. Docierają do nas sygnały na temat coraz większej liczby gospodarstw które nie były w stanie pokryć bieżących zobowiązań i wstrzymały produkcję, lub wręcz zbankrutowały.
Bez realnej pomocy państwa czeka nas fala kolejnych bankructw. Rynek zapewne prędzej czy później na skutek ograniczenia produkcji ustabilizuje się, odbędzie się to jednak kosztem dziesiątek, setek czy tysięcy ludzi, dla których bankructwo gospodarstwa będzie osobistym dramatem i przekreśleniem wielopokoleniowych trudów na rzecz rozwoju gospodarstw.
Sprawdź aktualne i historyczne notowania cen tuczników!
Chcesz kupić lub sprzedać trzodę chlewną? Zostaw swoje ogłoszenie na gieldarolna.pl!


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (24)