Jak informuje Krajowy Związek Pracodawców – Producentów Trzody Chlewnej, zagrożenie ze strony afrykańskiego pomoru świń jest w naszym kraju coraz większe. W odróżnieniu od lat minionych choroba nie jest już tylko zmorą małych gospodarstw. Pojawiła się ona w kilku bardzo dużych fermach. Zasięg ASF zbliża się również do dużych skupisk produkcji trzody na zachodzie Mazowsza i w województwie łódzkim.
O ile rolnicy przestrzegali zasad bioasekuracji w razie likwidacji stad przysługują odszkodowania, to zakłady mięsne, których produkty są podejrzane o zarażenie wirusem ASF, są zobligowane do wycofania całej partii produktów ze wszystkich placówek handlu hurtowego i detalicznego na swój koszt.
Doszło tym samym do sytuacji, w której administracja państwowa przeniosła koszty związane z wycofywaniem podejrzanych produktów na przetwórców. Stąd częste sygnały z terenu, że producentom świń coraz trudniej jest zbyć żywiec wieprzowy.
„Przetwórcy obawiają się o możliwość poniesienia ewentualnych kosztów związanych z wycofaniem produktów z palcówek handlowych ze względu na podejrzenie zakażenia wirusem ASF. Ubojnie nie chcąc ponosić tego ryzyka w coraz większym stopniu zaopatrują się w surowiec importowany. Takie praktyki potęgują kryzys branży dlatego należy się zastanowić, czy nie warto zmienić przepisów i objąć odszkodowaniami wycofywanie produktów wieprzowych podejrzanych o zakażenia wirusem ASF z handlu.” – czytamy w komunikacie KZP-PTCh.
Komentarze