Wskutek koszmarnie niskich cen skupu świń, hodowcy znajdują się w bardzo trudnej sytuacji. Nie dziwi więc fakt, że z utęsknieniem oczekują jakichkolwiek oznak poprawy koniunktury. Mijający tydzień nie przyniósł wprawdzie poważniejszych spadków cen, brak jest jednak również oznak poprawy.

Spośród kilkunastu skupów, wśród których redakcja „farmer.pl” prowadzi telefoniczną sondę, tylko w trzech nastąpiły niewielkie (ok. 10 groszy) spadki cen. W jednym z zakładów ceny wzrosły o około 10 gr. Średnie ceny skupu nie zmieniły się znacząco od zeszłego tygodnia. Za żywiec zakłady płacą średnio 3,58 zł/kg netto, a ceny wahają się od 3,40 do 3,90 zł. Za tuczniki w klasie E rolnicy otrzymują średnio 4,98 zł/kg netto, a ceny zawierają się w przedziale 4,80 – 5,30 zł netto.

Jak mówią nam pracownicy skupów nie powinniśmy być już świadkami poważniejszych spadków cen. Niestety trudno także jest oczekiwać, aby ceny mogły w najbliższym czasie wzrosnąć. Za główną barierę ograniczającą możliwość podwyżek cen, uważają oni niezadowalający pobyt na wieprzowinę, oraz wysoki import mięsa.