Wczorajsze notowanie niemieckiej "dużej giełdy" żywca wieprzowego po raz kolejny nie przyniosło zmian. Od niemal dwóch miesięcy ceny tuczników utrzymują się na rekordowo niskim poziomie.
Wczorajsza sesja giełdy trzody chlewnej niemieckiego Zrzeszenia Producentów Żywca i Mięsa (VEZG) po raz kolejny zakończyła się wynikiem 1,19 euro za kilogram półtuszy o mięsności 57 proc. Stawka ta obowiązuje na niemieckim rynku już od ośmiu tygodni: ostatnie zmiany w niemieckich cennikach trzody chlewnej obserwowano w drugiej połowie listopada. Wtedy to ustalone zostało historyczne minimum cen, które obowiązuje do dziś.
Niestety brakuje realnych perspektyw na poprawę sytuacji. W tym tygodniu do uboju zgłoszono 372 tys. sztuk świń; z jednej strony jest to wartość o ponad 4 tys. sztuk niższa niż przed tygodniem, wciąż znacząco przekracza jednak zapotrzebowanie niemieckiego rynku na tuczniki.
W przeliczeniu na krajową walutę (wg. kursu euro z dnia wczorajszego), niemieckie tuczniki kosztują obecnie około 5,40 zł za kilogram (niemal tyle samo co przed tygodniem). Na krajowym rynku ceny tuczników są jednak znacznie niższe: za kilogram półtuszy o porównywalnej mięsności polskie skupy płaciły na początku tygodnie przeciętnie 4,70 zł.
W analogicznym okresie roku ubiegłego ceny tuczników w Niemczech utrzymywały się wciąż na wysokim poziomie: notowanie z 15 stycznia 2020 roku zakończyło się wynikiem 1,82 euro za kilogram. Na powrót takich cen musimy niestety jeszcze długo poczekać.


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (6)