Wraz ze wzrostem możliwości genetycznych zwierząt, a co za tym idzie ich produkcyjności, wzrosły także wymagania pokarmowe. O ile kilkadziesiąt lat temu rolników zadowalała właściwie wyłącznie koncentracja energii i białka w paszy (ewentualnie zawartość najważniejszego aminokwasu, jakim jest lizyna), o tyle dzisiejsze genotypy świń wymagają paszy ściśle zbilansowanej także pod kątem zawartości pozostałych aminokwasów, witamin i substancji mineralnych. W przypadku tych ostatnich szczególnie istotny jest poziom wapnia i fosforu (w tym fosforu strawnego). Istnieją również makroskładniki, w przypadku których problemem często bywa ich nadmiar, a nie niedobór. Przykładem tego rodzaju pierwiastka jest sód. Zbyt wysokie poziomy tego składnika występują między innymi w paszach z wysoką zawartością mączki rybnej czy zawierających odpady przemysłu spożywczego.

Nieco na uboczu pozostają z kolei mikroelementy. Po części nie ma się co temu faktowi dziwić. O ile w przypadku makroskładników dobowe zapotrzebowane mierzone jest w gramach, o tyle w przypadku mikroelementów są to raczej mili- lub mikrogramy. Dla zwierząt niedobór poszczególnych pierwiastków śladowych może mieć jednak wymierne skutki zdrowotne, a dla nas - ekonomiczne. Niestety, większość pasz nie pokrywa wyśrubowanych wymagań pokarmowych nowoczesnych genotypów świń. Stąd też niedobory makroskładników coraz częściej stają się rzeczywistością.

GROŹNE NIEDOBORY

Do najważniejszych dla zdrowia świń pierwiastków śladowych należy zaliczyć: żelazo, jod, selen, miedź, cynk i mangan. Poniżej przedstawiamy rolę oraz skutki niedoborów wymienionych składników. W tabeli zamieszczamy natomiast zalecany poziom pierwiastków śladowych w paszach dla poszczególnych grup świń (wg Norm Żywienia Świń z 2014 roku).

Podstawową funkcją żelaza jest udział w wymianie gazowej organizmu: jako składnik hemoglobiny i mioglobiny aktywnie uczestniczy w transporcie tlenu i dwutlenku węgla w organizmie. Jednocześnie jest także aktywatorem wielu enzymów katalizujących przemiany biochemiczne w komórce. Niedobór żelaza występuje przede wszystkim u kilku- i kilkunastodniowych prosiąt. Wówczas niezbędne jest podanie preparatów żelazowych w postaci iniekcji lub per os. W przeciwnym razie dochodzi do anemii, której skutkiem jest wolniejszy wzrost zwierząt i wyższy poziom upadków.

Jod jest składnikiem hormonów tarczycy, których podstawowym zadaniem jest regulowanie metabolizmu zwierząt. Osobniki narażone na niedobór tego składnika (szczególnie prosięta) są słabe i wolno rosną. U loch występują natomiast problemy z rozrodem (poronienia). Niedobór jodu występuje szczególnie często w stadach żywionych poekstrakcyjną śrutą rzepakową. Obecne w niej glukozynolany zaburzają metabolizm tego pierwiastka, stąd też pasze zawierające komponenty rzepakowe powinny być wzbogacone wyższą dawką jodu.

Selen poprzez swoje silne właściwości przeciwutleniające chroni organizm zwierząt przed stresem oksydacyjnym. Jednocześnie wykazuje właściwości wiązania pewnych ilości metali ciężkich takich jak ołów, kadm czy rtęć. U zwierząt, u których występuje niedobór selenu, obserwuje się przede wszystkim zwyrodnienia mięśni, w tym mięśnia sercowego, co może być przyczyną nagłej śmierci sercowej zwierząt.

Miedź, podobnie jak żelazo, uczestniczy w wymianie gazowej organizmu, odpowiada także za prawidłową pracę układu nerwowego i krwionośnego. Niedobór tego składnika sprzyja występowaniu anemii, wywołuje także zaburzenia wzrostu, spadek pobrania paszy i upośledza rozwój układu kostnego zwierząt.

Cynk jest aktywatorem licznych enzymów, przez co uczestniczy w regulacji procesów biochemicznych zachodzących w organizmie. Odpowiada także za odporność zwierząt na różnego rodzaju infekcje oraz za prawidłowy rozwój skóry i jej wytworów (włosów, racic). Niedobór składnika może powodować zmiany skórne określane mianem parakeratozy.

Tlenek cynku jest także skutecznym środkiem przeciwdziałającym biegunkom prosiąt i warchlaków. Jest on stosowany jako składnik pasz leczniczych. W myśl regulacji UE stosowanie leczniczego tlenku cynku ma być wkrótce zabronione ze względu na ryzyko zanieczyszczenia środowiska. Trwa jednak walka o to, by wspomniany zakaz odroczyć o 5 lat.

Mangan, podobnie jak wiele innych pierwiastków śladowych, jest aktywatorem wielu enzymów. Uczestniczy w syntezie tkanek i metabolizmie kwasów tłuszczowych. Niedobory tego pierwiastka skutkują uszkodzeniami stawów i kości, co z kolei prowadzi do wystąpienia kulawizn.

A MOŻE CHELAT?

Niska zawartość pierwiastków śladowych w paszach dla trzody, a przede wszystkim ich słaba przyswajalność sprawia, że w przypadku nowoczesnych genotypów świń niezbędne jest ich uzupełnienie. Tradycyjnie w tym celu wykorzystywane są sole mikroelementów (siarczany, węglany, chlorki i wiele innych). Niestety, w przypadku większości form mikroskładników także nie są one zbyt dobrze wchłaniane przez organizm zwierząt. Coraz częściej odchodzi się więc od tradycyjnych form pierwiastków na rzecz chelatów. Rozwiązanie takie ma kilka mocnych stron. Po pierwsze są to organiczne formy pierwiastków śladowych, przez co są w znacznie wyższym stopniu wchłaniane przez organizm zwierzęcy. Nie tylko pozwala to lepiej zaopatrzyć organizm w niezbędne składniki, lecz także poprzez lepszą strawność ogranicza ich emisję do otoczenia. Jednocześnie mikroskładniki w postaci chelatu wchłaniane są w ilości zgodnej z bieżącym zapotrzebowaniem organizmu, dzięki czemu znacząco spada ryzyko przedawkowania. Niemniej jednak, tak jak w przypadku tradycyjnych form mikroelementów, niezwykle ważna jest precyzja dozowania i dokładne wymieszanie z pozostałymi komponentami paszy.

 

Artykuł ukazał się w grudniowym wydaniu miesięcznika "Farmer"