W myśl obecnie obowiązującego w Unii Europejskiej prawa minimalny okres przebywania prosiąt wraz z lochą wynosi 28 dni. W zdecydowanej większości gospodarstw po upływie tego czasu następuje odsadzenie prosiąt od lochy. Młode są wówczas łączone na odchowalni w grupy, a lochy przemieszczane na sektor krycia. Działanie takie ma swoje uzasadnienie ekonomiczne: po okresie czterotygodniowej laktacji maciory znajdują się z reguły w dobrej kondycji, co umożliwia ich ponowne pokrycie już w kilka dni po odsadzeniu.

Niestety tak wczesny termin odsadzenia prosiąt nie jest już tak korzystny dla prosiąt. Czwarty tydzień życia jest dla młodych zwierząt newralgicznym okresem. W tym czasie zanika już ochrona bierna (nabyta wraz z przeciwciałami matki), a działanie własnego układu immunologicznego wciąż nie jest wtedy wystarczające. Niska odporność zwierząt skutkuje częstym występowaniem infekcji przewodu pokarmowego, które prowadzą do spadku tempa wzrostu (również w późniejszych okresach życia), nierzadko kończą się także śmiercią zwierząt.

Zaburzenia zdrowotne w okresie odsadzeniowym wzmagane są dodatkowo przez szereg czynników stresogennych, na które narażone są prosięta. Brak matki, zmiana otoczenia, łączenie miotów, zmiana paszy czy niewłaściwe warunki środowiskowe dodatkowo obniżają odporność zwierząt, co przekłada się na pogorszenie ich kondycji zdrowotnej.

CIEPŁA, SUCHA ODCHOWALNIA

Oczywiście niektórych z omówionych czynników stresogennych nie sposób wyeliminować. Odsadzenie zawsze będzie wiązało się z brakiem matki. Dawniej postulowano, by przez kilka dni od odłączenia lochy prosięta pozostawić w porodówce, tak by nie kumulować stresów. Ze względów organizacyjnych jest to jednak obecnie niemożliwe i zazwyczaj w dniu odsadzenia maciory prosięta są przepędzane do odchowalni i łączone w większe grupy.

Sukces odsadzenia w dużej mierze zależy od warunków środowiskowych, jakie panują w pomieszczeniu dla prosiąt odsadzonych. Niska temperatura, zbyt wysoka (ale też zbyt niska) wilgotność powietrza i przeciągi to czynniki, które z całą pewnością doprowadzą do wystąpienia problemów zdrowotnych w naszym stadzie. Zwierzętom należy zapewnić zatem optymalne warunki egzystencji: w pierwszym tygodniu po odsadzeniu temperatura powietrza w odchowalni powinna oscylować w granicach 28ºC, w późniejszym okresie należy ją stopniowo zmniejszać. Optymalna dla prosiąt wilgotność powietrza wynosi około 60 proc. Wyższa wilgotność pogarsza dobrostan zwierząt, zbyt suche powietrze może z kolei prowadzić do wysuszenia dróg oddechowych zwierząt i ich większej podatności na infekcje.

Aby utrzymać pożądany poziom wilgotności i temperatury, niezbędna jest sprawnie działająca wentylacja, najlepiej sterowana komputerowo. Pozwoli to na utrzymanie właściwego składu atmosfery pomieszczeń, przy jednoczesnej kontroli temperatury. Eliminuje również ryzyko wystąpienia niezwykle groźnych przeciągów.

ELIMINUJEMY PATOGENY Z OTOCZENIA

Drugą niezwykle istotną rzeczą związaną z środowiskiem, w którym przebywają zwierzęta, jest obniżenie presji patogenów występujących w otoczeniu. Po każdym rzucie zwierząt przebywających w odchowalni powierzchnia podłogi, ścian, jak i elementów wyposażenia pokryta jest niezliczoną ilością patogennych bakterii, wirusów, grzybów, niekiedy także jaj pasożytów czy owadów. Naturalnie nie sposób jest wysterylizować wnętrza odchowalni, tak by powierzchnie, z który mi kontakt mają zwierzęta były jałowe, możemy jednak skutecznie ograniczyć liczebność patogenów obecnych w pomieszczeniach, do poziomu który nie będzie u prosiąt wywoływał objawów chorobowych. Pamiętać musimy zatem o tym, że w przerwie pomiędzy poszczególnymi cyklami produkcyjnymi odchowalnia musi być starannie umyta (koniecznie z udziałem środka myjącego) i zdezynfekowana. Preparat dezynfekcyjny musi być dobrany z uwzględnieniem jednostek chorobowych występujących na konkretnej fermie, oraz temperatury, w jakiej będziemy go stosować. Po dezynfekcji obiekt musi wyschnąć, a przed wprowadzeniem zwierząt koniecznie powinniśmy ogrzać go do optymalnej d la prosiąt temperatury.

ŻYWIENIE NA ODCHOWALNI

Mówiąc o ograniczeniu problemów zdrowotnych prosiąt po odsadzeniu, nie sposób nie napisać choć kilku zdań na temat żywienia zwierząt na tym etapie. Ma ono bowiem kluczowe znaczenie w ograniczeniu biegunek i innych chorób prosiąt odsadzonych. Pasza pobierana przez zwierzęta w tym okresie musi być możliwie jak najwyższej jakości. Stosowane w paszach zboża (jęczmień, pszenica, kukurydza) oraz inne surowce muszą być świeże i wolne od mikotoksyn. Bardzo istotne jest zachowanie optymalnej dla tej grupy wiekowej zawartości białka, która wynosić powinna około 180 g BO w kilogramie paszy. Nadmiar białka wywiera bowiem na treść przewodu pokarmowego działanie odkwaszające, co stwarza dogodne warunki dla patogennych drobnoustrojów. Przy precyzyjnym zbilansowaniu aminokwasów możliwe jest obniżenie zawartości białka ogólnego, co dodatkowo chroni przewód pokarmowy zwierząt.

W żywieniu prosiąt odsadzonych nie da się przecenić roli, jaką odgrywają dodatki paszowe. Istnieje cały szereg produktów wspomagających odchów prosiąt. W pierwszej kolejności należy wymienić takie preparaty jak zakwaszacze, dodatki probiotyczne, fitobiotyki, a także syntetyczne aminokwasy i enzymy. Preparaty zakwaszające opierają się zazwyczaj na mieszaninie kwasów organicznych (np. propionowego, mrówkowego, jabłkowego) lub nieorganicznych (np. kwas ortofosforowy). Poprzez obniżenie pH treści przewodu pokarmowego stymulują rozwój symbiotycznych bakterii, ułatwiając tym samym zachowanie równowagi mikrobiologicznej układu trawiennego. Podobny efekt wywiera zastosowanie dodatków probiotycznych: zawierają one w swoim składzie żywe, symbiotyczne mikroorganizmy, zasiedlające wnętrze przewodu pokarmowego. Preparaty fitobiotyczne zawierają w swoim składzie ekstrakty roślinne wywierające szereg pozytywnych właściwości na przewód pokarmowy zwierząt. Do najważniejszych korzyści wynikających z zastosowania fitobiotyków można zaliczyć stymulację odporności zwierząt, wspomaganie trawienia, a przede wszystkim właściwości bakteriobójcze i bakteriostatyczne. Enzymy paszowe poprawiają strawność paszy i przeciwdziałają zaleganiu resztek pokarmowych w układzie trawiennym zwierząt. Z kolei dodatek syntetycznych aminokwasów pozwala na precyzyjne zbilansowanie aminokwasów, co - jak napisano wcześniej - pozwala obniżyć zawartość białka w paszy.

Żywienie prosiąt na odchowalni (zresztą tak jak i zwierząt ssących) jest działaniem skomplikowanym, a błędy popełniane w tym zakresie bezpośrednio przekładają się na pogorszenie kondycji zwierząt. Dlatego coraz więcej rolników decyduje się, aby zarówno u osesków, jak i starszych prosiąt stosować przemysłowe mieszanki pełnoporcjowe. Gwarantują one wysoką jakość surowców, precyzyjne wymieszanie składników, a także umożliwiają poddanie surowców paszowych zabiegom uszlachetniającym (ekstruzja, ekspandowanie). Przekłada się to na większe bezpieczeństwo żywienia i szybsze tempo wzrostu zwierząt. Pasze takie są wprawdzie zwykle droższe niż mieszanki produkowane w gospodarstwie, jednak biorąc pod uwagę ilość zjadanej przez prosięta paszy oraz potencjalne korzyści wynikające z ich stosowania, decyzja o wprowadzeniu pasz pełnoporcjowych z pewnością warta jest rozważenia.

 

Artykuł ukazał się w sierpniowym numerze miesięcznika "Farmer"