Przepisy dotyczące ograniczenia odpływu azotu ze źródeł rolniczych obowiązuje od końca sierpnia zeszłego roku. Przepisy dotyczące dotychczas rolników z wybranych regionów kraju tym samym zaczęły producentów w całym kraju. Największe obciążenia dla budżetu gospodarstw wynikają z wprowadzonego obowiązku dłuższego przechowywania nawozów naturalnych. W myśl wprowadzonych w zeszłym roku zmian gospodarstwa muszą być w stanie przechowywać obornik przez okres minimum 5 miesięcy, a gnojowicę przez 6 miesięcy. Zmiany te wymagają od rolników prowadzących produkcję zwierzęcą albo ograniczenia produkcji, albo powiększenia powierzchni składowania nawozów naturalnych. Na dostosowanie swoich gospodarstw rolnicy mają czas do końca 2024 roku, a w przypadku podmiotów posiadających więcej niż 210 DJP – do końca 2021 roku.

Organizacje branżowe nie raz wyrażały swoje zaniepokojenie wprowadzonymi zmianami. W ostatnim czasie stanowisko na ten temat wystosowała Wielkopolska Izba Rolnicza, a także Krajowy Związek Pracodawców – Producentów Trzody Chlewnej. Przedstawiciele WIR wskazują przede wszystkim na brak wsparcia finansowego, które ułatwiłoby rolników dostosowanie gospodarstw do nowych regulacji:

”Niestety nie będzie na to dodatkowego specjalnego dofinansowania, czy to w postaci specjalnych programów, czy dotacji. Źródłem finansowania, wskazywanym przez Rząd mają być środki Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz środki funduszy wojewódzkich. Jednak Rząd dopiero wystąpił do Ministra Środowiska o uruchomienie programu przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej dla rolników w celu dostosowania gospodarstw do wymogów na OSN-ach. Planowane jest udzielanie pożyczek przez NFOŚiGW dla rolników jednak na okres nie dłuższy niż 10 lat, których oprocentowanie ma wynosić ok. 2%. Przewiduje się również możliwość umorzenia tych pożyczek do 50% wysokości. Kwota zaciągniętej pożyczki nie będzie mogła być większa niż 80% kosztów realizowanego przedsięwzięcia.” – czytamy w stanowisku izby.

W podobnym tonie wypowiada się Krajowy Związek Pracodawców – Producentów Trzody Chlewnej: zdaniem przedstawicieli organizacji, zmiany w przepisach wygenerują nie tylko potężne koszty związane z dostosowaniem gospodarstw do przechowywania nawozów przez dłuższy okres. W obecnych realiach nawet rolnicy dysponujący odpowiednimi środkami będą mieli problem z powiększeniem powierzchni składowania nawozów, co wynika z trudności administracyjnych, jakie napotykają osoby inwestujący w produkcję zwierzęcą. Finalnie doprowadzi to do ograniczenia produkcji w wielu gospodarstwach, co dla części z nich będzie wiązało się z bankructwem.

W myśl nowych przepisów przewidywane jest również skrócenie terminu stosowania nawozów naturalnych o miesiąc. Zdaniem przedstawicieli związku, będzie to miało poważne konsekwencje dla prowadzenia wszystkich zabiegów agrotechnicznych, zwłaszcza w kontekście zmienności pogody i trudności z wjazdem na pola.