Praktycznie od Wielkanocy na rynku trzody chlewnej obserwujemy tendencję spadkową. W tym czasie ceny w krajowych skupach spadły przeciętnie o 50 groszy. Wczorajszy dzień przyniósł kolejny, i to potężny cios dla producentów: niemiecka duża giełda obniżyła ceny tuczników o 9 eurocentów. Spadły one do poziomu 1,75 euro, co oznacza że tuczniki potaniały od poziomu niespotykanego od lipca ubiegłego roku.

 

Zdaniem Aleksandra Dargiewicza Prezesa Zarządu KZP-PTCh – POLPIG, obniżki cen w dużej mierze wynikają z trwającej od ponad miesiąca pandemii COVID-19.

- Na obecnie obserwowane spadki cen tuczników nakłada się kilka czynników, większość z nich wynika jednak z panującej od dłuższego czasu pandemii. Spowodowała ona znaczny wzrost kursu euro, przez co zarówno Niemcom, jak i innym producentom wieprzowiny trudniej jest lokować wyprodukowane mięso w Polsce, czy innych krajach Europy Wschodniej. Również kraje Europy Południowej, które szczególnie ucierpiały na skutek pandemii (Włochy, Hiszpania), praktycznie z dnia na dzień zamknęły swoje rynki. Tym samym producenci z Niemiec, Holandii, czy Danii mają mocno ograniczone możliwości zbytu. Do problemów wiodących producentów wieprzowiny należy doliczyć również problemy ze skompletowaniem załogi zakładów ubojowych – tłumaczy Aleksander Dargiewicz.

Jednak nie tylko pandemia koronawirusa wywiera wpływ na topniejące ceny żywca wieprzowego. Możliwe jest także, że za spadki cen odpowiada coraz większa presja amerykańskich eksporterów na rynku chińskich:

- Nie mam dokładnych informacji, jednak wydaje mi się, że mogło nastąpić znaczne zwiększenie wielkości chińskiego importu wieprzowiny pochodzącej z USA. Chińczycy zapowiadali bowiem, że chcą zwiększyć konkurencję na swoim rynku, co ma pomóc obniżyć rekordowo wysokie ceny wieprzowiny. Jednym ze sposobów byłoby właśnie otwarcie ich rynku na tanią wieprzowinę pochodzącą ze Stanów Zjednoczonych. Szczególnie, że na rynku amerykańskim obserwujemy ostatnio bardzo duże obniżki cen, według ostatnich danych cena półtuszy w wadze bitej ciepłej wynosi tam około 70 centów. Na chwilę obecną trudno jednak odpowiedzieć, czy to ten czynnik odpowiada za spadki cen w Europie – mówi specjalista.

Sprawdź aktualne notowania polskich i niemieckich cen tuczników!

A co z wyczekiwanym przez wszystkich producentów sezonem grillowym, który tradycyjnie przynosił sezonowy wzrost cen tuczników?

- W wielu krajach Europy grillowane wciąż cieszy się bardzo dużą popularnością. W tym momencie ze względu na obostrzenia związane z pandemią COVID-19 możliwości grillowania ograniczone są w zasadzie tylko do prywatnych posesji, jednak wraz z czasem restrykcje te będą stopniowo łagodzone. Do tego dojdzie sezonowy spadek podaży tuczników wywołany przez wysokie temperatury generujące wolniejsze tempo wzrostu zwierząt. Sądzę zatem, że sezonowe podwyżki cen nastąpią, pojawią się one jednak później i być może nie będą tak wysokie jak w latach ubiegłych – mówi Aleksander Dargiewicz.

Specjalista przestrzega jednak przed nadmiernym optymizmem. Wiele wskazuje, że najbliższe miesiące mogą przynieść potężną suszę, która przełoży się na wysokie ceny zbóż paszowych, co z pewnością nie poprawi opłacalności chowu trzody.