Częstotliwość oproszeń jest w naszym kraju zdecydowanie za niska w stosunku do efektów uzyskiwanych w innych krajach. Wartość tego wskaźnika jest uwarunkowana czasem trwania cyklu rozpłodowego loch.

- W stadach hodowlanych częstotliwość oproszeń waha się w granicach od 1,6 do 2,0. Natomiast w chowie masowym szacuje się ją poziomie ok. 1,5. Przy tak niskim wskaźniku ponosi się bardzo duże nakłady na żywienie i utrzymanie loch, które prawie przez 4 miesiące w roku otrzymują paszę „za darmo”, nie odchowując w zamian prosiąt. W wydłużaniu okresu jałowienia wciąż tkwią główne przyczyny niskiej produkcyjności loch w Polsce - tłumaczy prof. Knecht.