Piąte ognisko ASF w naszym kraju wykryto pierwszego sierpnia na terenie gminy Wysokie Mazowieckie. Zdaniem profesora Zygmunta Pejsaka z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach, niepokojące jest to, że przypadek choroby wystąpił w tak dużym oddaleniu od granicy z Białorusią:

- Chorobę wykryto w gospodarstwie prowadzącym produkcję tuczników w cyklu zamkniętym. Utrzymywano w nim około 540 sztuk świń. Odsetek zarażonych zwierząt był bardzo wysoki: obecność wirusa potwierdziliśmy w znacznym odsetku próbek. To było jedno z większych i lepszych gospodarstw na tym terenie, co istotne, obowiązywały w nim dość wysokie standardy bioasekuracji. Niepokoi zwłaszcza fakt, że do wybuchu ogniska doszło w tak dużym oddaleniu od granicy z Białorusią (okoł 100 km). Dotychczas przypadki choroby odnotowywaliśmy w odległości maksymalnie 50 km od granicy. Na terenie powiatu wysokomazowieckiego nie zarejestrowano dotychczas ASF u dzików. Należy więc wykluczyć raczej tą drogę zakażenia, prawdopodobnie zawinił czynnik ludzki – choroba być może została przeniesiona przez człowieka, lub środek transportu. Na chwilę obecną nie jesteśmy jednak w stanie precyzyjnie powiedzieć w jaki sposób choroba przedostała się do gospodarstwa – tłumaczy profesor Pejsak.

Nasz rozmówca zwrócił uwagę również na sprawne działanie służb weterynaryjnych:

- W całej sytuacji pocieszające jest to, że z pięciu do tej pory ognisk choroby, jakie wykryto w naszym kraju, wszystkie były ogniskami pierwotnymi. Z żadnego z gospodarstw choroba nie rozprzestrzeniła się dalej. Świadczy to o tym, że nasze służby weterynaryjne potrafią w szybkim tempie zidentyfikować i zneutralizować zagrożenie.

Ognisko choroby zostało zlikwidowane 3 sierpnia, zwierzęta zostały uśpione, a zwłoki zutylizowano. Obecnie trwają badania okolicznych stad. Podobnie jak w przypadku poprzedniego ogniska choroby, przebadane zostaną wszystkie zwierzęta w promieniu 10 km od gospodarstwa w którym wykryto ASF. Wtedy podjęte zostaną decyzję o ewentualnej likwidacji stad. W przypadku poprzedniego ogniska wszystkie analizy próbek krwi pobranej z okolicznych stad dały wynik negatywny, dlatego też odstąpiono od wybicia zwierząt.  Dotychczas wszystkie zbadane próbki z innych gospodarstw zlokalizowanych w strefie zapowietrzonej są ujemne.