W sytuacji kryzysowej producenci świń muszą sprzedawać tuczniki poniżej kosztów produkcji, jednak w tym samym czasie trudno wyraźnie zauważyć, aby ceny mięsa wieprzowego w sklepach obniżały się - w takim stopniu, jak spadają ceny w skupach.

Wskazuje to na zupełny brak powiązania producentów z przetwórcami i handlem. Kornel Pabiszczak z Wielkopolskiej Izby Rolniczej podczas Wielkopolskiego Forum Trzodowego w Poznaniu 8 lutego br. podał prosty przykład różnicy cenowej pomiędzy wartością tucznika w skupie a wartością poszczególnych wyrębów już na sklepowej półce.

- Policzyliśmy, jaka jest różnica pomiędzy wartością tucznika w skupie a jego wartością w handlu, według danych ze stycznia 2016 r. Cena za tucznika w skupie wynosiła wówczas 367,40 zł, podczas gdy wartość mięsa z jednego tucznika w sklepie była równa 933,20 zł.  Różnica wynosi ponad 565 zł – co wydaje się wyjątkowo niezrozumiałe, gdy cena tuczników w skupie jest śmiesznie niska – wyjaśniał Kornel Pabiszczak słuchaczom.

Według przedstawionych danych WIR za 2015 r. średnie ceny żywca wieprzowego mieściły się w przedziale 3,24-4,05 zł/kg – jest to poziom cen mniej więcej z 2007 r. W 2015 r. najniższa średnia cena skupu odnotowana przez WIR była w grudniu i wynosiła 3,24 zł/kg netto.