Badania archeologiczne dowodzą, że świnie zostały udomowione na Bliskim Wschodzie. Współczesne świnie powinny być zatem podobne genetycznie do bliskowschodnich dzików. Okazuje się jednak, że wcale tak nie jest. Genetycznie świnie bliższe są bowiem dzikom europejskim, nie zaś tym z Bliskiego Wschodu.

Tę zagadkę udało się rozwiązać naukowcom z dużego międzynarodowego zespołu, kierowanego przez badaczy z dwóch brytyjskich uczelni, Oxford University i Queen Mary University of London.

Zespół złożony z ponad setki naukowców badał DNA pobrane ze szkieletów ponad dwóch tys. świń, w tym ok. 60 ze stanowisk archeologicznych rozsianych na Bliskim Wschodzie z okresu ostatnich 10 tys. lat.

Z badań wynika, że pierwsze świnie, które przybyły do Europy wraz z rolnikami ok. osiem tys. lat temu, miały czysto bliskowschodni profil genetyczny. Jednak w trakcie kolejnych trzech tys. lat świnie krzyżowały się z europejskimi dzikami w tak dużym stopniu, że niemal zatraciły swoje genetyczne bliskowschodnie dziedzictwo.

Jego część jednak przetrwała i ujawnia się m.in. w czarnym i czarno-białym umaszczeniu świń. Większa część bliskowschodnich genów pozostała w śródziemnomorskiej populacji świń, która mogła być lepiej izolowana od dzików.

Jak wyjaśnia prof. Greger Larson z Oxford University, ten przepływ genów świadczy o tym, że przez tysiąclecia hodowla świń w Europie miała charakter ekstensywny. Świnie przebywały w otwartym terenie, wchodząc w kontakt z dzikami.

Tysiące lat krzyżowania się w Europie doprowadziły do zmiany profilu genetycznego europejskich świń.