• Ostatnie tygodnie to czas zastoju na rynku tuczników. Zmianę trendu przyniosło wprawdzie środowe notowanie niemieckiej "dużej giełdy", jednak czy jest ono zapowiedzią większych podwyżek cen?
  • Zdaniem Mariusza Dziwulskiego, analityka banku PKO BP, kiepska opłacalność produkcji może przyczynić się do pogłębienia spadku produkcji trzody UE, w a to w połączeniu z wyższym zapotrzebowaniem na wieprzowinę może zwiastować podwyżki cen.

Jak informowaliśmy niedawno, środowe notowanie niemieckiej "dużej giełdy" żywca wieprzowego zakończyło się pierwszą od kilku tygodni podwyżką cen tuczników. Można wprawdzie dyskutować czy wzrost cen o 4 eurocenty zmieni znacząco sytuacją rolników, niemniej cieszy z pewnością zmiana trendu na rynku:

Jednak czy kolejne tygodnie wyciągną branżę z marazmu? Zdaniem Mariusza Dziwulskiego, analityka banku PKO BP, obecna sytuacja na rynku sugeruje, że w perspektywie kolejnego kwartału ceny tuczników powinny wyraźnie wzrosnąć: 

- Z danych MRiRW wynika, że przeciętna cena zakupu żywca wieprzowego w kwietniu 2021 r. wzrosła o 33% w relacji do stycznia, jednak wciąż była niższa niż przed rokiem (-13%). Przyczyną spadków były: utrzymujące się negatywne konsekwencje ASF w Niemczech, wciąż niski popyt na wieprzowinę w sektorze HoReCa z uwagi na COVID-19 oraz odbudowa stada trzody chlewnej w Chinach, która zmniejszyła presję na import mięsa z UE. Szybsze, od sezonowego wzorca, podwyżki cen żywca wieprzowego w pierwszym kwartale doprowadziły do poprawy relacji cenowo-kosztowych w obszarze chowu świń. Niemniej, opłacalność pozostawała wciąż na poziomie niższym od średniej wieloletniej.  Ceny mieszanek pełnoporcjowych dla trzody chlewnej w marcu były wyższe o 14% r/r, a drożejące wciąż komponenty paszowe (zboża i surowce oleiste) sugerują przyspieszenie dynamiki podwyżek cen pasz co najmniej w perspektywie kolejnego kwartału - pisze w komentarzy przygotowanym specjalnie dla naszej redakcji Mariusz Dziwulski. 

Jak dodaje specjalista, wciąż niekorzystna opłacalność produkcji może w najbliższym czasie odbić się na spadku pogłowia świń, co w połączeniu z czynnikami zwiększającymi popyt na wieprzowinę może znacznie podnieść poziom cen tuczników

- Niewykluczone, że z uwagi na rosnącą presję kosztową, w połowie roku wielu znaczących unijnych producentów wieprzowiny odnotuje spadki pogłowia świń. Ograniczona podaż w zderzeniu z oczekiwanym ożywieniem popytu może przełożyć się na podwyżki cen skupu trzody. Stopniowe znoszenie obostrzeń gospodarczych, pod wpływem wygaszania pandemii, oznaczać może wzrost zakupów mięsa w sektorze HoReCa. Zwiększyć się może także popyt indywidualny z powodu zmniejszonego ryzyka zachorowań na COVID-19, poprawy sytuacji gospodarczej oraz efektu sezonu grillowego, który ze względu na chłodny kwiecień jest w tym roku opóźniony. Zwiastunem poprawy może być odnotowana w połowie maja podwyżka cen tuczników na VEZG o 0,04 EUR/kg. Skala wzrostów może być jednak ograniczona z uwagi na słabnący popyt poza UE, co związane jest z postępującą odbudową pogłowia trzody chlewnej w Chinach, choć w tym wypadku ponownie niepewnością jest ASF - czytamy w komentarzu specjalisty. 

Sprawdź aktualne notowania cen tuczników!