Niemiecki rynek świń ekologicznych jest niezwykle mały – tylko mniej niż jeden procent świń jest produkowany zgodnie z zasadami ekologii.
Dla konwencjonalnych producentów świń takie ceny to nieziszczalne marzenie - zwłaszcza w obecnej sytuacji kryzysowej. Obecnie dla ekologicznie produkowanych świń wynoszą one poniżej 3,80 euro za kg tucznika i około 145 euro za ekologiczne prosię.
Jednak rynek świń ekologicznych jest niezwykle mały i to prawie się nie zmieniło w ostatnich latach.
Wydaje się nawet, że korzystne dla stabilności cen jest to, że produkcja i sprzedaż odbywają się prawie wyłącznie na ustalonych w umowie warunkach. Ceny reagują, zatem silniej niż na tradycyjnym rynku trzody chlewnej. Praktycznie na rynku świń ekologicznych „wynaleziono” silne wahania cen związane z podażą i popytem, czyli tak zwany cykl świński.
Rynek ekologicznych świń otrzymał pewien impuls w 2018 roku. Wtedy, w ramach fali konwersji, populacja świń i ilość wyprodukowanej wieprzowiny rosły szybciej niż wcześniej - o około 16 procent do około 30 tys. ton. Po tym jednak nastąpiło ponowne znaczące osłabienie wzrostu nawet pomimo tegorocznego wzrostu popytu w branży spożywczej związanej z koronawirusem.
Według stowarzyszenie rolniczej informacji rynkowej (AMI), niemiecka populacja ekologicznych świń liczy obecnie około 162 tys. zwierząt. A w Niemczech utrzymywało się w końcu listopada łącznie prawie 26 mln świń.
Produkcja ekologicznej wieprzowiny w 2020 roku osiągnie około 31,2 tys. ton, czyli wzrośnie o 1,2 tys. ton lub 4 procent w ciągu dwóch lat.


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (8)