Na tle swoich problemów z afrykańskim pomorem świń (ASF) Chiny chcą teraz zainwestować w produkcję wieprzowiny w Argentynie, co nie tylko budzi tam aprobatę, ale i krytykę.
Argentyński minister spraw zagranicznych i chiński minister handlu stwierdzili, że poczynili postępy we wspólnym projekcie zainicjowania inwestycji przez argentyńskie i chińskie firmy w sektorze wieprzowiny w tym południowoamerykańskim kraju.
Nie ujawnili jednak szczegółów dotyczących zakresu i harmonogramu programu. Jak podały argentyńskie media, powołując się na źródła rządowe, w najbliższych tygodniach ma zostać podpisane porozumienie.
Dzięki temu Argentyna, wstrząśnięta kryzysem gospodarczym i pandemią koronawirusa, będzie mogła stworzyć miejsca pracy i znacznie zwiększyć eksport rolny, który jest głównym źródłem dewiz.
Ponadto zdecydowanie lepsza dla Argentyny jest intensyfikacja produkcji wieprzowiny i eksport wysokiej jakości mięsa niż dostarczanie za granicę zbóż i nasion oleistych.
Jednak wobec tych planów pojawił się opór w argentyńskim społeczeństwie. Koalicja ekologów stwierdziła, że Argentyna nie powinna stać się „chińską fabryką wieprzowiny”. Ekspansja produkcji wieprzowiny na eksport do Chin będzie odbywała się ich zdaniem kosztem lokalnej produkcji żywności i przyniesie szereg problemów, m.in. zwiększone ryzyko epidemii w związku z powstaniem dużych ferm świń. Ekolodzy twierdzą też, że wystarczy, że rolnictwo Argentyny jest już zdominowane przez uprawę zbóż nastawioną na eksport. Nie potrzebuje natomiast zorientowanej na eksport produkcji wieprzowiny.


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)