-W mojej ocenie, wzrost cen skupu świń, z jakim mamy do czynienia w ostatnich tygodniach jest efektem wejścia rynku wieprzowiny we wzrostową fazę cen cyklu świńskiego, co było już wcześniej sygnalizowane przez dane o strukturze pogłowia trzody zarówno w Polsce jak i w całej UE. Wskazywała ona na utrzymujący się spadek pogłowia, w szczególności loch prośnych, prosiąt oraz warchlaków. Obniżenie podaży będzie zatem w najbliższych miesiącach oddziaływać w kierunku wzrostu odsezonowanej ceny skupu żywca wieprzowego - mówi w rozmowie z naszym portalem Jakub Olipra, ekonomista banku Credit Agricole. 

Jego zdaniem podwyżki cen wynikają z wzrostowej fazy cyklu świńskiego, można więc oczekiwać, że będą one miały charakter trwały. Jednocześnie ekspert banku Credit Agricole wyklucza, aby ostatnie wydarzenia na Podlasiu miały wpływ na poziom cen tuczników:

- Wydaje mi się że stwierdzone w ostatnim czasie ognisko afrykańskiego pomoru świń nie będzie miało wpływu na poziom cen krajowych i nie powinno również zagrozić planom wznowienia eksportu polskiej wieprzowiny na nowe rynki zbytu. Należy zauważyć, że ostatnie ognisko ASF miało miejsce w gminie Hajnówka, czyli strefie ochronnej. Nie wnosi zatem ono niczego przełomowego do sprawy. Nie należy oczekiwać końca występowania przypadków ASF na Podlasiu bez rozwiązania tego problemu na Białorusi, na co Polska nie ma wpływu. Dlatego też należy dołożyć wszelkich starań aby partnerzy handlowi Polski zrozumieli specyfikę tej sytuacji i nie dyskryminowali polskiej wieprzowiny spoza zagrożonych obszarów. Myślę, że argumentem przemawiającym na korzyść Polski jest fakt, iż przez wiele miesięcy występowania przypadków ASF w Polsce udało się je ograniczyć do wąskiego obszaru i nie dopuścić do ich rozprzestrzeniania - tłumaczy Jakub Olipra.