Deszcz "fałszywym sygnałem" dla zbóż ozimych
Początek lipca upłynął w gminie Kramsk pod znakiem niespodziewanych, intensywnych opadów, chwilami wręcz ulew. Zboża dosychające już na polach długo czekały na deszcz. Z jednej strony poprawa dostępności wody może uchronić je przed dalszą redukcją plonu, bowiem susza w okresie od dojrzałości mlecznej do dojrzałości pełnej negatywnie wpływa m.in. na masę tysiąca ziaren. Z drugiej jednak strony intensywne opady deszczu mogą na plantacjach wyrządzić więcej szkody, niż pożytku. W obserwowanej lokalizacji ulewy i silny wiatr nie spowodowały wylegania zbóż ani kukurydzy. Po długim okresie posusznym nagły deszcz dał jednak zbożom "fałszywy sygnał" i rośliny miejscami zaczęły się odmładzać, co może sprawiać problemy wynikające z nierównomiernego dojrzewania i utrudnić zbiór. Panujące obecnie warunki atmosferyczne sprzyjają także niekorzystnemu procesowi utajonego kiełkowania ziarna w kłosach, co negatywnie wpływa na jakość plonu. Porastaniu można zapobiec poprzez zabieg sklejania kłosów, który jednak w praktyce jest mało popularny.

Czytaj więcej
Sklejanie kłosów zbóż - czy warto?W wielu łanach zbóż na terenie gminy Kramsk można również zaobserwować objawy czerni zbóż w postaci charakterystycznego, ciemnego nalotu w obrębie kłosów.
W kukurydzy deszcz przyszedł w samą porę
O ile zbożom ozimym opady deszczu mogą wręcz zaszkodzić, o tyle kukurydzy bardzo się przydadzą. W czerwcu na roślinach można było obserwować niepokojące objawy świadczące o niedoborze wody - rośliny zwijały liście. Obecnie na wielu plantacjach widoczne są już wiechy, a faza wiechowania to dla kukurydzy krytyczny okres w rozwoju. Od przebiegu warunków atmosferycznych w ciągu następnych tygodni w dużym stopniu będzie zależał plon.
W lipcu powinno się szczególnie uważnie wypatrywać omacnicy prosowianki. Na lustrowanej plantacji nie stwierdzono obecności motyli ani jaj szkodnika.
Rzepak jary zagrożony osypywaniem
Gwałtowne zmiany wilgotności na plantacjach rzepaku mogą doprowadzić do osypywania się nasion. W takich warunkach uzasadniony może być zabieg sklejania łuszczyn w momencie, gdy zaczną one zmieniać kolor na seledynowy i przy zginaniu w literę "V" pozostaną elastyczne. Na lustrowanej plantacji ten moment nastąpi prawdopodobnie w ciągu najbliższych kilku-kilkunastu dni. Zastosowanie preparatów sklejających może pomóc w ocaleniu i tak zredukowanego już plonu. Obniżka plonu nasion może zostać spotęgowana przez obecność w części łuszczyn larw pryszczarka kapustnika.
Zapraszamy do obejrzenia relacji wideo z pól w miejscowości Święte w powiecie konińskim.
Komentarze