Zeszły rok, po sezonie żniwnym, był rekordowy pod względem wykonywania badań zasobności gleb rolniczych. Specjaliści mówią, że nie pamiętają w historii tej branży przypadku, by na wyniki trzeba było czekać nawet 10 tygodni. Stało się tak w efekcie potężnych podwyżek cen nawozów. Spędziły one sen z powiek rolnikom, którzy zamiast świętować zakończenie sezonu, głowili się nad tym, jak ekonomicznie wysiać nawóz. To przymusowe przebudzenie świadomości odnośnie do potrzeby badania zasobności gleby zakiełkowało i wzrasta wraz z realnie generowanymi oszczędnościami.

Parametry godne uwagi

Najczęściej rolnicy oddają do badania ziemię, aby dopasować nawożenie przedsiewne lub pogłówne pod kątem azotu, fosforu, magnezu i potasu. Bada się również substancje organiczne, próchnicę, magnez oraz bor, a także skład granulometryczny. Ważnym parametrem jest również odczyn pH, gdyż część pierwiastków (jak fosfor czy potas) bardzo często nie może być uruchomiona właśnie ze względu na zbyt niskie bądź wysokie pH. Z kolei azot, będący pierwiastkiem ruchomym, można sprawdzić pod kątem wykorzystania bądź wypłukania w glebie. 

Nie tylko dla „rolników 4.0”

Nawet w małych gospodarstwach, które nie są wyposażone w nowoczesne technologie, jak rozsiewacz modułem regulujący wydatkowanie nawozu czy ciągnik z nawigacją satelitarną, istnieją proste rozwiązania pozwalające autentycznie wykorzystać wyniki analizy gleby. 

− Posiadając precyzyjną mapę przestrzenną, na której przedstawiono graficznie zasobność, można zaznaczyć na poszczególnych fragmentach strefy o niskiej bądź wysokiej zawartości mikro- oraz makroelementów i na tej podstawie ustalić, gdzie intensywniej trzeba nawozić. W praktyce rolnicy wykorzystują nawet odstępy między drzewami lub charakterystycznymi punktami. Nawóz można zaoszczędzić w dwojaki sposób: zmieniając prędkość jazdy lub poprzez dawki wyrównujące – w pierwszym przejeździe aplikacja następuje równomiernie, natomiast w drugim – w mniej zasobne miejsca należy wysiać dodatkową dawkę – mówi dr inż. Jerzy Koronczok z Agrocom Polska.

Precyzyjne mapowanie odbywa się za pomocą GPS
Precyzyjne mapowanie odbywa się za pomocą GPS

Tu pieniądze leżą na ziemi

Aby całe przedsięwzięcie analizy gleby w składniki pokarmowe przyniosło korzyści w planowaniu nawożenia, musi odnieść się do wiarygodnych informacji o stanie pola. To zaś zależy od prawidłowego pobrania prób. Przed pobraniem próbek sporządza się szkic pól, z których pobrany zostanie materiał. Określa się na nich rodzaj upraw (np. okopowe, zboża, rzepak). Próbkę reprezentatywną przygotowuje się dla obszaru zbliżonego pod względem rodzaju i gatunku gleby oraz ukształtowania terenu, a także pod względem warunków agrotechnicznych. 

Grunt to wiedza. Dzięki badaniom gleby można lepiej dopasować zalecenia nawozowe, które przekładają się na oszczędności
Grunt to wiedza. Dzięki badaniom gleby można lepiej dopasować zalecenia nawozowe, które przekładają się na oszczędności

Próbki powinny być zaznaczone na mapie, opatrzone numerami wraz z określeniem powierzchni pola, którą reprezentują. Jedna reprezentatywna próbka powinna się składać z materiału zebranego nawet w ok. 30 miejscach. 

Zlecenie badania firmie rolnictwa precyzyjnego

Przygotowanie ziemi do badania jest zajęciem czasochłonnym. Stąd firmy agrochemiczne mają coraz więcej zleceń z gospodarstw. Ma to swoje uzasadnienie – tego typu firmy mają sprzęt przystosowany do precyzyjnego i szybkiego poboru materiału. Quad uzbrojony w GPS mapujący pole oraz tzw. pompę do pobierania próbek pozwala przyspieszyć cały proces w porównaniu do chodzenia z laską glebową lub szpadlem. Nakłucia wykonuje się na dwóch głębokościach: 0-30 cm i 30-60 cm. 

Po dostarczeniu prób do stacji rolnik otrzymuje zawiadomienie o wysokości opłaty. Wszystkie laboratoria w sieci okręgowych stacji chemiczno-rolniczych są akredytowane i wg określonych zasad kontrolowane. Po niedługim czasie rolnik otrzymuje zazwyczaj informacje tabelaryczne. Odwzorowanie nanoszone jest na mapy. Firma, otrzymując wyniki analizy gleb, przypisuje te wyniki do miejsc poboru prób. W specjalnym oprogramowaniu generowana jest interpolowana z izoliniami mapa zasobności gleby w oznaczony pierwiastek lub właściwość.