Od kiedy sięgam pamięcią, prawie każda rozmowa z dealerem maszyn rolniczych kończyła się stwierdzeniem, że zamówienie warto złożyć już teraz, bo nadciągają podwyżki. Kiedyś traktowałem to jako technikę wywierania wpływu na klienta, jednak dziś to niestety najczęściej prawda.
Sprawdź możliwości finansowania używanych maszyn rolniczych!
Kolejne podwyżki cen maszyn
Przed pandemią koronawirusa, a zatem przed zawirowaniami cenowymi na rynku surowców standardem było, że ceny nowych maszyn rolniczych zwykle podnoszono raz do roku o ok. 2-3 proc. Takie podwyżki miały rekompensować producentom koszty związane z inflacją.
Dziś cenniki korygowane są nawet częściej niż raz na kwartał, a i sama skala każdej z podwyżek jest nieporównywalnie większa. Nikogo już chyba nie dziwi informacja od producenta, z której wynika, że w najbliższym czasie ma zamiar podnieść ceny o 9-10 proc.

Pamiętam, jak na początku bieżącego roku rozmawiałem ze znajomym rolnikiem gospodarującym na areale 20 ha. Planował on wówczas zakup brony talerzowej za 26,5 tys. zł brutto. Kręcił nosem, mówiąc, że to spory wydatek jak na skalę jego gospodarstwa ale mimo to zdecydował się na zakup.
Jak się okazało, obecnie ta sama maszyna wyceniana jest na ponad 37 tys. zł brutto. Wzrost ceny na poziomie 40 proc. w niespełna rok? To już istny horror.
Dlaczego ceny maszyn są tak wysokie?
Niezaprzeczalnym faktem jest, że od momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej, ceny maszyn rolniczych są stale windowane w górę. Zewsząd słyszymy, że są dotacje unijne, więc maszyny są drogie, bo rolników po uwzględnieniu dofinansowania na nie stać.

Zasadnym wydaje się zatem być pytanie, czy te dotacje wspierają producentów maszyn, czy rolników oraz czy z momentem zakończenia dotacji na zakup sprzętu czeka nas ogromna obniżka cen – cytując klasyka odpowiem – nie wiem, choć się domyślam.
Nie potrafię również zrozumieć tłumaczenia, że maszyny i środki produkcji drożeją, bo ceny płodów rolnych są aktualnie wysokie. Czy to oznacza, że rolnicy mają odgórnie ustalony pułap dochodów, których za żadne skarby nie mogą przekroczyć?
Czy warto kupować nowe maszyny?
Przez lata będąc uczestnikiem wielu wystaw, czy pokazów rolniczych, często słyszałem żartobliwe pytania starszych rolników skierowane do sprzedawców – Panie, ile to kosztuje i dlaczego tak drogo?
Dzisiaj pytając o cenę maszyn, rolnikom z pewnością nie jest do śmiechu. Pozostaje nam jedynie przełknąć gorzką pigułkę i głęboko sięgnąć do kieszeni lub… Zainwestować środki tak, aby przyniosły poprawę dochodu.
Może w obecnej sytuacji rozsądniejszym wyborem wydaje się być zakup ziemi, czy budowa magazynu do przechowywania płodów rolnych?
Sprzedaż rośnie pomimo wysokich cen maszyn
W tej całej chorej sytuacji zadziwiający jest fakt, że pomimo rekordowo wysokich cen, z miesiąca na miesiąc odnotowujemy coraz to wyższe pułapy sprzedaży ciągników, czy chociażby przyczep.
Dlaczego tak się dzieje? Może rolnicy widząc, że obecnie wysoka inflacja pożera coraz większą część oszczędności postanawiają dokonywać inwestycji, nie bacząc na jej stopę zwrotu?
A może kupujemy maszyny, bo obawiamy się że w przyszłości będzie jeszcze drożej? A jeśli tak, to dokąd to zmierza?
Czy ceny maszyn spadną?
Po części podwyżki cen maszyn są uzasadnione, gdyż producenci faktycznie borykają się z galopującymi cenami surowców, komponentów, kosztów pracy itd.
Zasadnym jest jednak pytanie, czy gdy horrendalnie wysokie ceny np. stali spadną, to czy ceny maszyn również podążą w dół? Na to bym kompletnie nie liczył, z resztą słuchając przedstawicieli branży dowiadujemy się, że w przyszłości co najwyżej możemy spodziewać się stabilizacji. Stabilizacji na poziomie chorych cen.
Komentarze