O statnie żniwa pokazały, że trudno przewidzieć ceny zbóż na wolnym rynku. Ten, kto miał możliwość zmagazynowania ziarna i jego późniejszej sprzedaży, znacznie na tym zarobił. Nic więc dziwnego, że w ciągu ostatnich miesięcy producenci silosów zbożowych przeżywają prawdziwe oblężenie, bo rolnik tanio skóry (zboża) już nie sprzeda. 

Idea magazynowania ziarna w stalowych silosach nie jest oczywiście nowa, a ostatnie dziesięciolecia przyniosły dosłowny wysyp widocznych z daleka cylindrycznych zbiorników. 

Rosnące zainteresowanie właścicieli małych i średnich gospodarstw rolnych silosami zbożowymi wymogło na producentach wdrożenie dopasowanych do takich potrzeb rozwiązań. Jednym z najbardziej popularnych, a zarazem opłacalnych, bo kwestia ceny ma tu poważne znaczenie, okazały się silosy o pojemności 100 ton. 

Co ważne, tego typu konstrukcje do zastosowań „gospodarskich” mogą mieć wiele cech wielkich, przemysłowych silosów, w tym możliwość łatwego łączenia w pary. Umożliwia to w miarę rozrastania się i potrzeb gospodarstwa rozwój baterii silosów bez ponoszenia kosztów budowy przemysłowych rozwiązań tego typu. 

Wybór odpowiedniego silosu

Zanim jednak zdecydujemy się na zakup takiego silosu zbożowego, warto odpowiedzieć sobie na kilka pytań związanych z tym, co będziemy w nim przechowywać. 

  • Ile gatunków zbóż produkujemy i zamierzamy magazynować?
  • Przechowywanie w celu dalszej odsprzedaży czy na materiał siewny?
  • Ile i jakiego ziarna przechowujemy?
  • Ile zasypów silosu w sezonie?

Wywiad z przedstawicielem producenta silosów uściślający wybór samego silosu będzie zawierał także dużo zmiennych opcji odnoszących się do przepisów budowlanych i terenowych obowiązujących w naszym miejscu zamieszkania. Dzieje się tak dlatego, że zgodnie z prawem budowlanym na postawienie silosu zbożowego musimy uzyskać zgodę właściwego organu. Zgoda urzędu na postawienie silosów jest związana zazwyczaj z kilkoma warunkami, z których wymieńmy trzy główne:

  • Odległość od granicy działki lub zabudowań sąsiada i czasem także jego zgoda,
  • Warunki podłoża na wylanie fundamentów pod silos,
  • Maksymalna wysokość konstrukcji silosu.

Ubiegając się o zgodę, trzeba pamiętać, że warunki te mogą się różnić nawet w poszczególnych rejonach tego samego województwa. W ich ustaleniu pomocą służą także terenowi dealerzy producentów.

100-tonowy, ale jaki?

Wymienione wyżej warunki mają także wpływ na wybór rodzaju silosu pod względem samej jego budowy, a tu możemy rozróżnić dwa rodzaje – płaskodenne i lejowe.

Trzeba nadmienić, że oba rodzaje silosów możemy podzielić na te do zastosowań gospodarskich i przemysłowe. Choć na pierwszy rzut oka mogą być do siebie bardzo podobne, różnią się zdecydowanie konstrukcją, materiałami i budową, a głównym czynnikiem jest tu roczna ilość zasypów silosu. W artykule skupiamy się jednak na 100-tonowych silosach zbożowych przeznaczonych dla małych i średnich gospodarstw rolnych. Oba takie rodzaje zbiorników, zarówno płaskodenne, jak i lejowe, wykonane są najczęściej z odpowiednio ukształtowanej w procesie produkcji blachy falistej o grubości od 0,8 do 1,5 mm. Co istotne, sama jej jakość oraz pokrywająca ją powłoka mają znaczny wpływ na cenę gotowego silosu oraz – co okazuje się niezmiernie ważne dopiero po jakimś czasie – na jego jakość i przewidywany okres czasu użytkowania. 

Blacha, z jakiej wykonany jest silos, to jednak nie wszystko, bo w konstrukcjach tego typu nieubłagane prawa fizyki determinują każdy, nawet najdrobniejszy element konstrukcji. Siły, jakie działają na wypełniony silos, muszą się w idealny sposób równomiernie rozkładać po ścianach zarówno w czasie napełniania, jak i, co szczególnie istotne, w czasie jego opróżniania – wysypu. Oba te procesy powodują skrajne naprężenia na łączeniach poszczególnych arkuszy blachy, dlatego ważne jest, aby odbywały się w osi samego silosu.  

Załadunek silosu ziarnem w obu konstrukcjach następuje centralnie odgórnie, równomiernie napełniając zbiornik do bezpiecznej dla obciążenia konstrukcji wysokości. Wyładunek natomiast zależy od jego konstrukcji, którą poniżej omówimy.

Płaskodenny czy lejowy?

Jak sama nazwa wskazuje, silosy płaskodenne to takie, w których dno zbiornika jest płaską betonową wylewką i stanowi górną część fundamentu silosu. W zależności od producenta i opcji w jego dnie może być ukryty zarówno kanałowy mechanizm przewietrzania zasypu, jak i centralnie umieszczony kanał wysypu wraz z ukrytym pod podłogą ślimakowym mechanizmem transportu ziarna poza obręb fundamentu zbiornika. 

Sam wysyp ziarna ze zbiornika płaskodennego może się odbywać najczęściej za pomocą wspomnianego mechanizmu ukrytego pod podłogą, jak i z boku. Ten drugi rodzaj mechanizmu, mimo że umieszczony w ścianie silosu, punkt czerpania ziarna ma w osi zbiornika. W obu przypadkach jest to istotne z tego tytułu, że zapełniony ziarnem zbiornik musi być opróżniany od środka, a samo ziarno równomiernie zapadać się w osi silosu. Jest to o tyle ważne, że jedynie w takim przypadku siły działające na ściany zbiornika się równoważą. 

W przypadku wyładunku ziarna w inny niż centralny sposób, np. przez okno w ścianie, nierównomierny wysyp doprowadza często do przemieszczenia się poszycia i rozprucia silosu.

Niebezpieczeństwa i narażenie konstrukcji związane z nierównomiernym rozkładem ziarna podczas opróżniania zbiornika nie występują w zbiornikach lejowych. Konstrukcja takiego zbiornika to rozwinięcie poprzednika, z tym że podłoga wykonana jest w kształcie leja z gładkiej, wzmocnionej blachy. Kąt ścianek leja może się różnić w zależności od producenta, ale zazwyczaj wynosi ok. 45 stopni. Taka budowa zbiornika wraz z umieszczonym na dnie lejem wymaga jednak podniesienia całości konstrukcji. Silosy o budowie lejowej posiadają specjalną, dookólną konstrukcję wsporczą na stałe zakotwiczoną w betonowej ławie fundamentu. 

W porównaniu do płaskodennego, silos lejowy jest właściwie bezobsługowy, ponieważ ziarno w czasie wysypu samo grawitacyjnie spływa po ściankach leja, opróżniając go do końca. Wspominamy o tym dlatego, że płaskodenne zbiorniki po opróżnieniu za pomocą mechanizmów wyładowczych wymagają interwencji człowieka, który wymiecie pozostające na dnie resztki ziarna. Silosy lejowe są także odporne na działanie chętnie gnieżdżących się w płaskodennych zbiornikach gryzoni i szkodników wpływających bezpośrednio na jakość przechowywanego ziarna. 

Jak widać, zbiornik lejowy pozbawiony jest wszystkich wad płaskodennego oraz jest znacznie łatwiejszy w zachowaniu czystości i eksploatacji. Jednak to wszystko, a także bardziej skomplikowana budowa ma swoje odbicie w cenie, która jest znacznie wyższa. 

Analizując koszty zakupu obu rodzajów 100-tonowych silosów, trzeba wziąć także pod uwagę wspomniane na początku warunki technicznej zabudowy. Każdy poważny producent dostarcza użytkownikowi odpowiednią dokumentację techniczną samego silosu, jak i jego postumentu. Tu trzeba także pamiętać, że jego postawienie podlega prawu budowlanemu i odbiorowi technicznemu wraz z właściwą dokumentacją. 

Co istotne, oba rodzaje zbiorników, nawet przy takiej samej pojemności, mają różną średnicę – płaskodenne mają większą niż zbiorniki silosów lejowych, które są węższe, ale za to wyższe. To właśnie wysokość lejowych, sięgająca często powyżej 11 m, może być problematyczna przy warunkach technicznej zabudowy dla danego miejsca. 

Na czym można zaoszczędzić, a na czym nie?

Każdy silos można, a nawet trzeba odpowiednio wyposażyć. Producenci oferują wraz z nim listę wielu dodatkowych opcji, na które składają się przede wszystkim różne rodzaje mechanizmów napełniania i opróżniania silosów. W opcjach znajdziemy także rozbudowaną niejednokrotnie elektronikę: czujniki wilgotności i temperatury składowanego ziarna wraz z infrastrukturą do zdalnego monitoringu takich danych. Jednak, jak tłumaczy Marek Smutek z firmy Unia, opcjonalnym, ale absolutnie niezbędnym wyposażeniem każdego zbiornika jest kosztujący zaledwie kilkaset złotych wyciąg turbowent. Skutecznie wpływa on na regulację wilgotności w silosie, zapobiegając rozwojowi kiełkowania wierzchniej warstwy ziarna i jego butwieniu.

Zakup 100-tonowego silosu zbożowego jest niemałym wydatkiem dla budżetu gospodarstwa. Niektórzy producenci dają jednak możliwość zaoszczędzenia, wyrażając zgodę na samodzielny montaż konstrukcji silosu zamiast zlecenia tego wyspecjalizowanej ekipie producenta. Można w ten sposób zaoszczędzić nawet kilka tysięcy złotych, jednak montaż musi się odbywać ściśle według fabrycznej instrukcji i wyłącznie w oparciu o dostarczone atestowane elementy montażowe. Trzeba jednak pamiętać, że montaż zarówno przez ekipę specjalistów, jak i samodzielny, zawsze podlega eksperckiemu odbiorowi przez przedstawiciela producenta silosu.

Przykładowe ceny silosów w zależności od rodzaju konstrukcji

Silos 100-tonowy Araj/Unia:

  • płaskodenny 29 300 zł netto
  • lejowy 48 700 zł netto