Projekt „tłustej 60-tki” bije obecnie w Internecie rekordy popularności. Nic w tym dziwnego, gdyż jest on pod wieloma względami przełomowy, a planowane do uzyskania parametry pracy silnika brzmią wręcz niedorzecznie.
Najmocniejszy Ursus C-360 na świecie?
Za tym niezwykle ciekawym projektem stoi popularny kanał motoryzacyjny na platformie YouTube – Miłośnicy czterech kółek, który od kilku miesięcy pracuje nad jego kolejnymi modyfikacjami.
Nie sposób opisać wszystkich modyfikacji wykonanych przez twórców. Dość wspomnieć o portingu głowicy, zmianie układu korbowo-tłokowego, zamontowaniu zupełnie nowego układu wydechowego, dołożeniu turbosprężarki wraz z chłodnicą powietrza doładowującego, czy wreszcie zmodyfikowanie napędu w taki sposób, aby ciągnik dysponował napędem na 4 koła.
Po powyższych zabiegach ciągnik został dotarty podczas pracy przy bronowaniu. Co ciekawe, traktor w transporcie był w stanie rozpędzić się do niemal 60 km/h.
Chcesz kupić nowy ciągnik? Sprawdź swoją zdolność kredytową
Ursus C-360 na hamowni
Poczciwa „sześćdziesiątka” w momencie wyjazdu z fabryki generowała ok. 52 KM oraz 190 Nm maksymalnego momentu obrotowego.
Jak twierdził przedstawiciel firmy dokonującej pomiaru mocy, najmocniejszy Ursus C-360 o jakim do tej pory słyszał, generował ok. 85 KM – wówczas traktor wyposażony był w turbosprężarkę z intercoolerem.
Jako, że w przypadku opisywanej 60-tki modyfikacji było zdecydowanie więcej, to i twórcy mieli dużo większe oczekiwania względem uzyskanych parametrów pracy silnika.
Pierwsze pomiary na hamowni wykazały moc na poziomie 88,3 KM oraz 286,6 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Trzeba w tym miejscu dodać, że osiągi te były wygenerowane na standardowej dawce paliwa bez załączonej turbosprężarki.
Po regulacji dawki paliwa oraz zwiększeniu ciśnienia doładowania do ok. 2 bar, powtarzalne pomiary na hamowni wykazały 150,2 KM oraz aż 525 Nm.
Jak się jednak okazuje, cała konstrukcja ma jeszcze spory zapas, gdyż chwilowa moc przy podaniu podtlenku azotu sięgnęła prawie 190 KM oraz niemal 700 Nm!
Co ciekawe, twórcy projektu zapowiadają że to jeszcze nie koniec…
W filmie zamieszczonym poniżej zobaczycie cały przebieg pomiaru. Zdradzone zostaną także pokrótce plany na przyszłość.
Komentarze