Uroczystość zbudowania 1,5 milionowego ciągnika była fetowana w Ursusie z dużą pompą. Właścicielem zakładów była wówczas grupa Bumar.

Ówczesny wicepremier i minister rolnictwa Andrzej Lepper wręczył Zakładom Mechanicznym Ursus sp. z o.o. Grupa Bumar certyfikat zarządzania jakością ISO 9001.

Rząd miał zadbać o Ursusa

Były uśmiechy, dekoracje, odpowiednie banery i zapowiedzi rozwoju firmy. W ówczesnej prasie mogliśmy przeczytać zapowiedzi Andrzeja Leppera o tym, że rząd PiS, LPR i Samoobrony jest zainteresowany rozwojem produkcji ciągników w Polsce, a działania resortu rolnictwa będą kierowane na wspomaganie sprzedaży polskich traktorów rolnikom. Co z tego wyszło wszyscy wiemy.

Gościem specjalnym uroczystości był Andrzej Lepper, fot. PAP/Tomasz Gzell
Gościem specjalnym uroczystości był Andrzej Lepper, fot. PAP/Tomasz Gzell

W tym okresie Ursus produkował około 2 tys. ciągników rocznie. Większość z nich trafiała na wewnętrzny rynek. 1,5 milionowym traktorem okazała się zmodernizowana wersja Ursusa 1654, ze 160-konnym silnikiem słowackiej firmy DS Martin, spełniającym normę Euro 2.

Co się stało z deklaracjami rządu wszyscy wiedzą, a jak skończył jubileuszowy egzemplarz Ursusa? Podobno trafił do samego Leppera. Ale czy to prawda? W 2007 r. w łódzkiej prokuraturze obrona polityka wnioskowała by Ursusa rocznik 2006 wziąć jako zastaw zamiast kaucji w wysokości 50 tys. zł w jednej ze spraw, które toczyły się przeciw Lepperowi. Polityk spłacał wówczas za niego raty i w związku z tym sąd nie zgodził się na zamianę kaucji pieniężnej na zastaw.