W trakcie Polskiego Kongresu Rolniczego Roman Bethelt z firmy 365FarmNet opowiedział o wykorzystaniu aplikacji dostępnych na smartfony pozwalających na wkroczenie w rolnictwo 4.0. Zajął się aplikacjami firmy 365FarmNet jak i innymi darmowymi oraz ogólnie dostępnymi rozwiązaniami.

O tych pierwszych już pisaliśmy więc dziś o innych propozycjach.

Internet i smartfony to już powszechność

Cyfryzacja i rolnictwo to już nie przyszłość a codzienność. W dobie powszechnego Internetu i smartfonów każdy może bowiem korzystać z dobrodziejstw mobilnych rozwiązań rolnictwa 4.0.

– Moc obliczeniowa małych/potężnych narzędzi jakimi są smartfony jest kilkaset razy większa od komputerów zamontowanych na statkach kosmicznych programu Apollo, który umożliwił człowiekowi wylądowanie na Księżycu – informował Roman Bethelt, regionalny specjalista ds. sprzedaży i rozwoju rynku w firmie 365FarmNet.

Nowoczesne rozwiązania technologiczne związane są ściśle z Internetem, a szczególnie z rozwiązania tzw. chmury, czyli przechowywanie danych na wirtualnych serwerach. Dzięki temu są one dostępne zawsze i z każdego miejsca.

W 2020 roku dostęp do Internetu na obszarach wiejskich posiadało 89,3 proc. gospodarstw domowych. Dla porównania w mniejszych miastach było to 89,7 a w dużych 92,1 proc. Sytuacja się więc wyrównuje, a Internet w naszym kraju to już powszechność.

Ciekawa jest też statystyka z kilku ostatnich lat (od 2017) pokazująca z jakich urządzeń najczęściej dokonuje się odwiedzin stron internetowych. Jeszcze nie tak dawno 60 proc. stanowiły komputery, a 35 proc. telefony, ale obecnie relacje te uległy odwróceniu. Pozostałe 5 proc. stanowią przeważnie tablety.

Co dla farmerów? Przykłady

W dzisiejszych czasach smartfon wyposażony w odpowiednia aplikację (przeważnie są one bezpłatne) staje się bardzo przydatnym i przyjaznym urządzeniem np. do korzystanie z bankowości internetowej, ale także do ułatwiania i optymalizowania pracy w gospodarstwie.

Coraz bardziej popularne są aplikacje mobilne stworzone przez producentów sprzętu rolniczego do ustawiania np. parametrów pracy maszyn. Obecnie sprzęt rolniczy jest coraz bardziej zaawansowany technologicznie, a np. rozsiewacze nawozu zapewniają utrzymanie stałej dawki wysiewu lub też zmiennej dzięki mapom aplikacyjnym oraz zapewniają dobry rozkład poprzeczny nawozu nawet przy dużych szerokościach roboczych..

I tak jedna z aplikacji firmy Kuhn umożliwia zdefiniowanie i wpisanie takich parametrów pracy jak przykładowo dawka nawozu przy szerokości 21 m oraz jego rodzaj i model rozsiewacza. Aplikacja w odpowiedzi pokazuje natomiast jak ustawić łopatki, punkt podawania nawozu na tarczę rozsiewające, prędkość WOM i szereg innych parametrów.

Rozwiązaniem, które zrewolucjonizowało kwestie elektroniki w maszynach jest system ISOBUS. Prosta aplikacja fundacji AEF jest w stanie wskazać jakie funkcjonalności „isubusowskie” posiada terminal zamontowany w ciągniku użytkowanym w gospodarstwie. Dzięki tym danym nosząc się z zamiarem zakupu nowego opryskiwacza może się okazać, że nie ma potrzeby kupować kolejnego terminala do jego obsługi.

Następny przykład to aplikacje mobilne pozwalające zwiększyć wartość dodaną sprzedawanych produktów. Aplikacja służąca do monitorowania temperatury mleka pozwala na bieżąco śledzić zmiany, za pomocą powiadomień „push” informować o nieprawidłowościach a także jest w stanie wygenerować raport z dowolnego okresu czasu.

Kolejnymi przydatnymi dla rolników są aplikacje do monitorowania i kontrolowania gospodarstwa dzięki zamontowanym w nim kamerom. Kamery założone np. w oborze pomogą nam zdalnie śledzić porodówkę, a dzięki powiadomieniom „push” hodowca otrzyma informację, że krowa zaczyna się cielić.

Powiadomienia „push” to generalnie ważna funkcjonalność aplikacji mobilnych. Dzięki nim informują one o zdarzeniach, które zostały wcześniej ustawione przez ich użytkowników.