Żeby to wszystko "ogarnąć", potrzebna jest jednak garść informacji. W 2011 roku chiński koncern działający wtedy pod nazwą Tianjin Lovol Heavy Industry Ltd przejął prawa do włoskich, zapomnianych marek maszynowych Arbos i Bubba. Stworzył europejski oddział pod nazwą Lovol Arbos Group Spa mający za zadanie produkcję i sprzedaż w Europie ciągników pod nazwą handlową Arbos.
Celem rozszerzenia zakresu produkowanych ciągników, Chińczycy w 2015 przejęli włoskiego, renomowanego producenta traktorów specjalistycznych Goldoni. Pozbyli się go jednak dość szybko, bo już po 6 latach. W międzyczasie chiński konglomerat po raz kolejny zmienił właściciela i nazwę – tym razem na Weichai Lovol Heavy Industry Ltd i przeniósł produkcję ciągników Arbos serii 5000 do Państwa Środka.
Na chwilę obecną na międzynarodowej stronie Weichai Lovol Heavy Industry Ltd widnieje oferta chińskich ciągników pod markami Arbos i Lovol.
Chcesz kupić nowy ciągnik? Sprawdź swoją zdolność kredytową
Zaraz, ale nowy ciągnik to Lovol P8 w barwach Arbosa…
Ciężko się już "połapać" w tych chińskich „ciuciubabkach”, bowiem w Internecie można znaleźć filmiki prezentujące najnowsze dzieło chińskich konstruktorów, czyli ciągnik klasy ciężkiej Lovol o mocy 340 KM z bezstopniową skrzynią CVT wyglądający jak Arbos.
Danych technicznych tego chińskiego „byka” jest mało – no chyba, że ktoś zna mandaryński i wyczyta coś z zamieszczonego poniżej filmiku, na którym jest plansza z danymi technicznymi.
Szukasz ciągnika? Sprawdź oferty na portalu Giełda Rolna!
Na chwilę obecną jedynymi pewnymi informacjami są te, że wspomniane silnik (pochodne Deutz AG) i skrzynia biegów CVT będą produkowane w fabryce Weichai. I subiektywnie można powiedzieć, że ciągnik Lovol P8 generalnie nie należy do kategorii „brzydkich”, ale ma się nieodparte wrażenie, że wzorowany był na jakimś amerykańskim ciągniku (patrz Case IH Magnum czy też JD 8R).
O terminach, planach sprzedażowych i krajach w których będzie oferowany nowy Lovol P8, podobnie jak o jego parametrach technicznych, wiadomo niewiele.
Tymczasem zapraszamy do obejrzenia filmików z udziałem nowego Lovola P8.
Komentarze