Ciągnik kupuje się na lata. Dlatego czasem to, co nie było potrzebne kilka lat wcześniej przy jego zakupie, może dzisiaj okazać się wręcz niezbędne. Takim elementem jest m.in. przedni trzypunktowy układ zawieszenia (TUZ).

Rynek oferuje coraz więcej maszyn i narzędzi zawieszanych na przednim TUZ ciągnika. Wykorzystanie przedniego zaczepu daje wiele zalet - pozwala wykonać więcej czynności za jednym przejazdem, narzędzie lub obciążnik zawieszony z przodu stanowi przeciwwagę dla sprzętu zaczepionego z tyłu. Po za tym zwiększa również znacząco komfort użytkowania niektórych narzędzi, na przykład pługa śnieżnego.

Na rynku jest dzisiaj kilka firm oferujących kompletny zestaw przedniego podnośnika. Koszt zakupu zależy przede wszystkim od jego udźwigu, a więc rodzaju konstrukcji. W przypadku polskiego producenta - firmy Pol-Agra, ceny przedstawiają się następująco (netto):

  • T302/1 (udźwig 1 t) - 5500 zł
  • T302/2 (2 t) - 5900 zł
  • T302/3 (3 t) - 6200 zł
  • T302/4 (0,5 t) - 4750 zł

TUZ-y pasują do najpopularniejszych modeli ciągników (około 90). Do tego dochodzą jeszcze opcjonalne elementy, takie jak: wsporniki wzmacniające (600 zł), dodatkowe wyjścia hydrauliki zewnętrznej (700 zł), akumulator tłumienia drgań (500 zł), płyta obciążników przednich (800 zł), czy montaż (400 zł).

O ile to możliwe, przewody hydrauliczne podnośnika najlepiej jest wpiąć bezpośrednio do rozdzielacza. Jeśli w rozdzielaczu nie ma miejsca na taki montaż, hydraulikę można podłączyć pod szybkozłącza, stosując trójnik aby niepotrzebnie nie zajmować wyjść.

Montaż przedniego TUZ nie powinien nastręczyć kłopotów podczas montażu. Zazwyczaj jest on wykonywane we własnym zakresie przez kupującego. - Najczęściej towar wysyłamy na palecie. Montaż jest naprawdę prosty. Klient dostaje wszystkie niezbędne elementy: części, śruby, złączki i nie ma z tym problemu - tłumaczy Paweł Zalewski, szef produkcji Pol-Agra.

Sytuacja się nieco komplikuje, jeśli ktoś oprócz samego TUZ potrzebuje wału odbioru mocy (WOM). Trzeba się wtedy liczyć się z dużo większymi kosztami zakupu i bardziej skomplikowanym montażem. Zakup WOM niemieckiej firmy Zuidberg to koszt rzędu 2300-2700 euro. Element jest podłączany bezpośrednio do wału korbowego silnika. W odróżnieniu od wałków zasilanych hydrauliką, przełożenie mechaniczne pozwala na przeniesienie większego momentu obrotowego.

W osi napędu z wału korbowego muszą być zamontowane odpowiednie rodzaje sprzęgieł, które tłumią drgania i niedoskonałości w ustawieniu wału przekazującego moc (nieidealnie w osi) z wałem korbowym silnika (sprzęgło gumowe, przegub homokinetyczny).

- WOM-y, które stosujemy mają napęd bezpośrednio z silnika. Załączanie ich odbywa się elektrycznie lub elektrohydraulicznie - mówi Zalewski.