Polscy rolnicy są niezwykle pomysłowi i zdecydowanie nie nudzą się wieczorami czy podczas "pozasezonowych", zimowych dni . Mnogość zajęć warsztatowych i podejmowanych prac jest naprawdę spora. 

Zimowe wieczory w warsztacie

Długie wieczory sprzyjają garażowej aktywności rolników. Pod naszym ostatnim postem nasi Czytelnicy chętnie dzielą się swoimi aktualnymi pracami warsztatowymi.

Rolnicy zimą nie próżnują. Na zdjęciu własnoręcznie wykonana szlifierka taśmowa autorstwa naszego redakcyjnego kolegi - Karola Hołowni fot. KH
Rolnicy zimą nie próżnują. Na zdjęciu własnoręcznie wykonana szlifierka taśmowa autorstwa naszego redakcyjnego kolegi - Karola Hołowni fot. KH

Są bieżące naprawy maszyn, ciągników, a nawet samochodów osobowych. Nie brakuje także interesujących projektów wykonywanych przez kreatywnych gospodarzy. Jednak jak się okazuje, nie samą pracą człowiek żyje, o czym przypomina jeden z Czytelników.

Rolnicy zimą się nie nudzą

Ciężkimi remontami zajął się pan Paweł Smyk, który w swoim ciągniku podjął się montażu półserwomechanizmu wspomaganego orbitrolem. Widać, że poważniejszych napraw rolnik się nie boi, bowiem na kolejnym zdjęciu zaprezentował nam mocno rozebrany przód w osobowej Skodzie.

Mateusz Jakisz pochwalił się własnoręcznie wykonanym wałem daszkowym oraz obciążnikami montowanymi na przedni TUZ. Trzeba przyznać, że efekty jego pracy naprawdę robią wrażenie.

Swoim projektem zgrabiarki karuzelowej pochwalił się także pan Paweł Matan. Ciekawe, jak maszyna będzie sprawdzała się w praktyce.

Sposób na bezproblemowy zbiór słonecznika? Własnoręcznie wykonane dzioby montowane do hedera fot. Łukasz Kudliński
Sposób na bezproblemowy zbiór słonecznika? Własnoręcznie wykonane dzioby montowane do hedera fot. Łukasz Kudliński

Choć do zbiorów słonecznika zostało jest dużo czasu, to niektórzy już teraz zadbali o to, by żniwa te przeprowadzić z jak najmniejszymi stratami. Pan Łukasz Kudliński podjął się skonstruowania i wykonania specjalnych dziobów montowanych do hedera.

Za regenerację wałów dyskowych w 6-metrowej bronie talerzowej Rabe wziął się z kolei pan Tomasz Wawryszuk. Maszyna ta została wyprodukowana w 2005 r., jednak rolnik nie był w stanie oszacować, po jakim areale musiał wziąć ją "na warsztat", bowiem była kupiona przez niego jako używana. 

Pan Marcin Małek z kolei skonstruował bardzo interesujący piec nawiewowy do garażu i jak sam następnie przyznał, jest bardzo pozytywnie zaskoczony jego efektywnością. Teraz nawet najsroższe mrozy nie przeszkodzą mu w garażowym majsterkowaniu.

Swoje interesujące projekty pokazał nam także nasz redakcyjny kolega - Karol Hołownia, który w ostatnim czasie zbudował szlifierkę taśmową oraz łuparkę do drewna.

Jak się jednak okazuje, nie samą pracą człowiek żyje. W myśl tej zasady pan Włodzimierz Dragan zaprezentował nam zdjęcie kieliszków wypełnionych wysokoprocentowym płynem. Nie żebyśmy się jakoś specjalnie znali na tego typu specyfikach, ale wygląda nam to na wściekłego psa, a więc wódkę z dodatkiem syropu malinowego. Na rozgrzanie się po całym dniu spędzonym w garażu to z pewnością świetny pomysł!

W powyższej galerii znajdziecie zdjęcia nadesłane przez rolników, chcących pokazać ich aktualne zajęcia garażowe. A czym Wy zajmujecie czas w te długie, zimowe wieczory? Dajcie znać w komentarzach!