Produkowane przez Deutz AG silniki od lat trafiają pod maski wielu producentów ciągników. Jednostki te, wciąż unowocześniane, spełniają na chwilę obecną najsurowsze normy emisji spalin Stage V. Jednak droga rozwoju jednostek zasilanych olejem napędowym nie ma przyszłości.
Dlatego opracowanie nowych źródeł zasilania stało się dosłownie “być albo nie być” dla wielu firm, w tym dla Deutz AG Badania nad alternatywnymi źródłami zasilania dla silników spalinowych maszyn rolniczych trwają od lat, ale na główny plan wychodzi zasilanie gazem. Może być to biogaz czy nawet czysty metan, jednak na pierwszy plan wychodzi zasilanie najczystszym paliwem gazowym - wodorem.

Wodorowa ewolucja
Nowy silnik opracowany i wdrożony do produkcji przez Deutz A.G. ma symbol TCG 7.8 H2. Został zaprojektowany na bazie istniejącej już 6-cylindrowej jednostki napędowej o pojemności 7,8 l. Spełnia ona teraz wszystkie kryteria kwalifikacji ustanowione przez UE dla zerowego poziomu emisji CO₂ i jest uzupełnieniem bogatego portfolio układów napędowych charakteryzujących się niską lub zerową emisją produkowanych przez Deutz.
- Nowy silnik zasilany wodorem nadaje się do wszystkich aktualnych zastosowań z oferty Deutz, takich jak: ciągniki, maszyny budowlane, pojazdy przemysłowe, ale ze względu na obecną ograniczoną infrastrukturę tankowania będzie stosowany w pierwszej fazie w sprzęcie stacjonarnym, w generatorach oraz w transporcie kolejowym - mówi Markus Müller, dyrektor ds. technologii w Deutz A.G.
- Silnik napędzany wodorem przeszedł pomyślnie wstępne testy na stanowisku testowym i ma wejść do pełnej produkcji w 2024 roku - dodaje.
W specyfikacji technicznej nowy wodorowy silnik TCG 7.8 H2 posiada moc ponad 270 KM i w porównaniu do klasycznej jednostki zasilanej olejem napędowym charakteryzuje się także znacznie mniejszym poziomem hałasu i wibracji. Silnik zapewne już niedługo zobaczymy w testowych ciągnikach.
Komentarze