Często odbieram maile i telefony od czytelników z prośbą o poradę gdzie można naprawić skrzynię biegów do takiego czy innego ciągnika, sterownik do prasy, albo pytaniem: kto fachowo zajmie się wymianą i kalibracją komputerową układu wtryskowego CR. Niewątpliwie brakuje niezależnych serwisów, a te cieszące się dobrą opinią – zawsze mają pełne ręce roboty i rolnik-klient który słono płaci za usługę powinien być zadowolony jeśli już uda się ustalić jakiś niezbyt odległy termin naprawy. O negocjacji ceny raczej nie ma nawet mowy.

To niestety wina braku dobrych mechaników: kiepskiego systemu kształcenia zawodowego, słabych praktyk ale też i świadomości wśród młodzieży, że zawód mechanik to niekoniecznie praca w warsztacie samochodowym i monotonia dnia codziennego. Na fachowe, ale bardzo ukierunkowane szkolenia mogą liczyć serwisanci pracujący u autoryzowanych dealerów renomowanych marek. Ale i tutaj bywa różnie - sieci dealerskie mamy stosunkowo młode, często są różne zmiany, a i samo podejście poszczególnych firm handlujących sprzętem jest bardzo różne - jedni podchodzą do interesu poważnie i długofalowo, wiedząc że zaufanie klienta buduje się przede wszystkim dobrą usługą posprzedażową. Inni są nastawieni na szybki zysk - sprzedać maszynę, zarobić... A co będzie dalej? Jakoś to będzie...

Poza tym z rozmów czy to z szefami punktów dealerskich czy kierownikami serwisów jasno wynika, że brakuje rąk do pracy. Ze świeczką szukać wykwalifikowanego, doświadczonego fachowca. Mało tego - często chętnie przyjmowane są osoby bez większego doświadczenia, ale takie, które po prostu chcą się uczyć i rzetelnie pracować. Okazuje się niestety, że i z tym jest kłopot...

Problem braku fachowców już dawno temu zauważyła Polska Izba Gospodarcza Maszyn i Urządzeń Rolniczych promując zawód mechanika maszyn rolniczych m.in. przez organizację konkursów „mechanik na medal” i Młody mechanik na medal, czy od niedawna również prowadząc eliminacje do międzynarodowego turnieju Euroskills, a także wydając podręcznik kształcenia „Systemy agrotroniczne”. To ciągle kropla w morzu potrzeb i potrzebnych jest więcej systemowych rozwiązań, które ten problem mogłyby choć w części rozwiązać. Na pewno jednak fach: mechanik maszyn rolniczych ma potencjał i jest tym gdzie można dobrze zarobić, a solidny fachowiec nie będzie narzekał na brak pracy – nawet w czasie pandemii.