Na ten moment o zapowiadanym programie wiadomo bardzo mało, jednak zaprezentowane przez ministerstwo rolnictwa informacje dają nadzieję na unowocześnienie polskiego rolnictwa. Na konkrety jednak musimy jeszcze nieco poczekać.
Rolnictwo 4.0 nadciąga
Temat inteligentnego rolnictwa od kilku lat jest mocno eksploatowany w przestrzeni medialnej, jednak na ogół wciąż są to rozwiązania zbyt drogie, by były dostępne dla średniej wielkości gospodarstw, co skutecznie mogłoby poprawić zapowiadane działanie pomocowe.
Dziś eksperci często podkreślają, że praktycznie nie ma ucieczki od rolnictwa 4.0, bowiem daje ono rolnikowi szereg korzyści, wśród których na pierwszy plan wysuwają się ułatwienia w pozyskiwaniu wszelkiego rodzaju danych.
- Jestem zwolennikiem cyfryzacji, bowiem przede wszystkim umożliwia nam ona pozyskiwanie danych, informacji. Rolnik ma oczywiście swoje doświadczenia, czy wiedzę i potrafi wyciągać wnioski, ale takie działanie wymaga czasu. Nowoczesne rozwiązania jednak umożliwiają monitoring tego, co się dzieje na polu np. siłę wiatru, poziom wilgotności w glebie itd. Dzięki wdrażaniu tego typu nowoczesnych rozwiązań rolnik będzie mógł odbywać wyjazdy na pola typowo dla przyjemności, a zaoszczędzony czas będzie mógł wykorzystać na inne działania – wyjaśnia dr inż. Jacek Skudlarski, Instytut Inżynierii Mechanicznej SGGW.
Jak mogłoby to wyglądać w praktyce? Wyobraźmy sobie, że stacja pogodowa będzie monitorowała np. wilgotność w glebie i gdy spadnie ona poniżej założonych wartości, wówczas uruchomiona zostanie deszczownia. Podobnie może wyglądać kwestia podejmowania decyzji o siewie kukurydzy – czujniki temperatury umieszczone w glebie na głębokości siewu mogą jasno podpowiadać nam, kiedy należy przystąpić do siewów.
Pamiętajmy też, że tego typu rozwiązania mogą być też z powodzeniem stosowane przy produkcji zwierzęcej, w budynkach inwentarskich.
- Szerszy dostęp do danych może też pomóc rolnikom w prowadzeniu rejestru i obliczeń dochodowości prowadzonej przez nich produkcji. W efekcie gospodarz będzie np. wiedział, jaka roślina uprawna na danym polu jest dla niego najbardziej opłacalna – dodaje Skudlarski.
Łatwo też sobie wyobrazić, że gdy rolnik będzie miał informacje o polu, o glebie, o potrzebach roślin, to może je np. nawozić w sposób precyzyjny, co generuje oszczędności w zużyciu środków produkcji.
Szanse i zagrożenia dofinansowania
Jak pokazują liczne przykłady, wprowadzanie dofinansowań często wpływa na wzrost cen dotowanych rozwiązań, co niestety mija się z celem. Jak się jednak okazuje, może to też zadziałać zupełnie odwrotnie.
- Tego rodzaju dofinansowanie może także wpłynąć na znaczny rozwój rynku oferującego rozwiązania rolnictwa cyfrowego, co w konsekwencji może doprowadzić do spadku cen tych technologii, a przez to upowszechnią się one również wśród mniejszych gospodarstw – zaznacza dr inż. Jacek Skudlarski, Instytut Inżynierii Mechanicznej SGGW.
Zdaniem naszego rozmówcy dużo zależy od tego, jak będą wyglądały wypracowane przepisy prawa regulujące omawiane dofinansowanie. Jak dodaje Skudlarski, ważne jest by istniały mechanizmy kontrolne, które pomogą weryfikować realne potrzeby gospodarstw, by rolnicy nie przeinwestowali, a faktycznie odnosili korzyści ze zrealizowanych zakupów.
Zaznacza on również, że podobnym wsparciem oprócz rolników mogłyby też zostać objęte inne instytucje.
- Może dobrym rozwiązaniem byłoby także stworzenie podobnych dofinansowań, ale skierowanych dla uczelni, czy instytucji okołorolniczych, które mogłyby pokazywać rolnikom, jak technologia rolnictwa 4.0 działa w praktyce, by rolnik mógł dotknąć je z bliska i być może zainteresować się nimi – podsumowuje Skudlarski.
Czekamy na konkrety
Na ten moment projekt rozporządzenia wygląda bardzo ciekawie i z pewnością przyniósłby wiele korzyści rolnikom. To szczególnie ważne w sytuacji, gdy dochodowość praktycznie wszystkich gałęzi produkcji rolniczej spada, a rozwiązania rolnictwa 4.0 w ogromnym stopniu właśnie pozwalają na racjonalizowanie kosztów produkcji.
Otwarte pozostaje jednak pytanie, jak w praktyce będą wyglądały zaproponowane przez ministerstwo przepisy prawa, a na to będziemy musieli jeszcze nieco poczekać.
Komentarze