Jedną z ciekawszych maszyn, którą udało nam się dostrzec na targach Polagra Premiery 2023 był doglebowy aplikator nawozów płynnych. Trzeba przyznać, iż koncepcja stojąca za budową  tej maszyny jest ciekawa, jednak czy to wystarczy, by przekonać klientów do jej zakupu?

Doglebowa aplikacja nawozów

Głównym celem maszyny Technopol Yukon jest podawanie nawozów płynnych bezpośrednio pod system korzeniowy roślin. Sam nawóz wstrzykiwany jest w glebę za pomocą specjalnych dysków wyposażonych w liczne dysze rozłożone dookoła każdego z dysków.

Yukon dostępny jest z trzema belkami o szerokości 6, 9 i 12 m fot. Tomasz Kuchta
Yukon dostępny jest z trzema belkami o szerokości 6, 9 i 12 m fot. Tomasz Kuchta

- Wykorzystując taką maszynę możemy po pierwsze zaoszczędzić nawóz, bowiem taki sposób aplikacji nie generuje strat azotu do atmosfery, a dodatkowo możemy wyeliminować poparzenia roślin, które często występują przy nawożeniu klasycznym opryskiwaczem  - wyjaśnia Romuald Młynik, prezes zarządu Technopol Agro.

Warto zauważyć, iż inaczej niż to ma miejsce w opryskiwaczu, sekcja nawożąca znajduje się w tym wypadku przed zbiornikiem na nawóz, co pozwala na lepszą widoczność belki z kabiny.

Jesteśmy tu jednak nieco ograniczeni fazą wzrostową nawożonych roślin, dlatego też producent zaleca aplikację nawozów przy użyciu tej maszyny w okresie jesiennym, jak i wczesnowiosennym.

Warianty maszyny

Yukon oferowany jest w trzech wariantach szerokości roboczej: 6, 9 oraz 12 m. Pojemność zbiornika na nawóz wynosi zaś 3 tys. l, a producent do współpracy z nim zaleca ciągnik o mocy co najmniej 150 KM w przypadku dwóch węższych szerokości roboczych oraz min. 250 KM dla wersji 12-metrowej.

Na pierwszy rzut oka maszyna mocno przypomina opryskiwacz ciągany fot. Tomasz Kuchta
Na pierwszy rzut oka maszyna mocno przypomina opryskiwacz ciągany fot. Tomasz Kuchta

Co istotne, w razie potrzeby istnieje możliwość dostosowania maszyny do konkretnego rozstawu rzędów w zakresie od 250 do 700 mm.

Aplikator nawozów płynnych Yukon 3000.6, a więc z belką o szerokości 6 m, został wyceniony na 250 tys. zł netto. Maszyna prezentowana na targach Polagra Premiery 2023 była jednak pierwszym egzemplarzem sprowadzonym do Polski, stąd nie dziwi fakt iż do tej pory w kraju nie sprzedano jeszcze żadnego aplikatora. Czy to się zmieni? Dowiemy się zapewne niebawem.

A czy Was Yukon przekonuje do siebie? Dajcie znać w komentarzach!