Wały dogniatające do pryzm bywają szczególnie przydatne, kiedy mamy do czynienia z suchą, sprężystą sieczką. W takich przypadkach masa samego ciągnika może okazać się niewystarczajaca, aby odpowiednio ją dognieść. Za to bez względu na warunki i wilgotność ugniatanego materiału, tego typu narzędzia pozwalają na redukcję przejazdów a tym samym zużycie paliwa i co znacznie ważniejsze, są w stanie efektywnie ugnieść sieczkę w znacznie krótszym czasie. Podczas zbioru wysokowydajnymi sieczkarniami polowymi znaczenie tej cechy jest niepodważalne.
Dlaczego sieczka musi być dobrze dognieciona?
Zasadniczo konstrukcje walców do silosów bez względu na producenta znacznie się od siebie nie różnią; są one zbudowane z prostej, krótkiej ramy z osią, na której znajdują się pierścienie dogniatające. Narzędzia zaczepiane są na trójpunktowym układzie zawieszenia ciągnika, a w skład ich wyposażenia wchodzi noga podporowa.
Szeroką ofertą w zakresie wałów dogniatających w naszym kraju dysponuje Metaltech. W ofercie firmy znajdziemy zarówno wały przeznaczone na potrzeby mniejszych gospodarstw, jak choćby model K2-3 z siedmioma walcami o szerokości 2 m i masie 3 t, który może współpracować z ciągnikami o mocy 80-120 KM jak i prawdziwe „kolosy”, wyposażone w 15 walców, o szerokości 4 m i masie aż 5 t.
Deklarowana przez producenta moc ciągnika, z jakim może ów wał współpracować zaczyna się od 240 KM. Jak łatwo zauważyć, symbole wałów Metaltechu odpowiadają ich parametrom technicznym – pierwsza liczba sugeruje ich szerokość w metrach, zaś druga masę w tonach.
Między wspomnianymi modelami znajdują się jeszcze trzy propozycje. Są to wały K2,5-3,5, K3-4 oraz K3,5-4,5 o zapotrzebowaniu na moc rozpoczynającym się odpowiednio od 120, 140 i 170 KM. Za popularny model Silo Walec K3-4 należy zapłacić ok. 27 tys. zł netto.
Wały dogniatające można znaleźć również w ofercie słowackiej firmy Pneusej (modele z serii UK). Dostępne są one w czterech wariantach z 6, 8, 10 lub 12 pierścieniami. Masa 3-metrowego wału, w zależności od wariantu, wynosi 2,4 lub 3,8 t. W ofercie firmy znajdują się również modele o szerokościach 2,4 i 3,58 m i masie odpowiednio 3,1 i 4,5 t. Najmniejszy wał (6 pierścieni, 3 m szerokości) kosztuje ok. 18 tys. zł netto. Cięższa wersja 3-metrowego wału to koszt ok. 23,5 tys. zł netto, zaś za największy trzeba zapłacić o 3,5 tys. zł więcej.
Kolejnymi propozycjami na rynku są wały ZNTK Paterek – firmy zajmującej się przede wszystkim produkcją na potrzeby kolejnictwa, a wiec waga ciężka to dla niej chleb powszedni. Produkuje ona wały pod konkretne zamówienia o masie od 3,5 do 5 t i szerokości od 2 do 3 m. Lżejszy wariant kosztuje ok. 19 tys. zł, cięższy zaś 22 tys. zł netto.
W ofercie firmy Blattin znajdziemy modele Silo-Walec Maxi. Występują one w trzech wariantach szerokości. Wersje 3-metrowe mogą ważyć 2,4, 3,1 lub 3,8 t, zaś wersja 3,5-metrowa legitymuje się masą 4,5 t. Najwęższy w serii model o szerokości 2,6 m dysponuje masą 3,1 t. Firma Blattin oferuje też jeden model z pełną ramą, mianowicie Silo-Walec o szerokości 2,35 m i masie 3,5 t, którego cena wynosi ok. 16 tys. zł netto. Za największy produkowany przez firmę model o szerokości 3,5 m i masie 4,5 t należy zapłacić ok 25 tys. zł netto.
Komentarze