Ostatnie lata m.in. ze względu na pandemię koronawirusa nauczyły nas, że dużym problemem przy różnych inwestycjach była słaba dostępność poszczególnych podzespołów, a w tym gotowych urządzeń. Jak to wygląda obecnie?
Aktualna dostępność suszarni
Pandemiczny pył już mocno opadł, dlatego i dostępność maszyn powraca na stare, dobre drogi. Pytamy więc, jak aktualnie wygląda czas oczekiwania przy zamówieniach nowych suszarni.
- Na tę chwilę rolnik chcąc mieć dostarczoną i gotową do użytku suszarnię jeszcze przed żniwami zbożowo-rzepakowymi, będzie miał do wyboru kilka modeli o ładowności do powiedzmy 25 t zasypu. Jeśli mówimy o żniwach kukurydzianych, to cała nasza gama produktowa jest aktualnie dostępna – informuje Kazimierz Szydłowski, odpowiedzialny za sprzedaż w firmie Pedrotii Polska.
Podobnie pozytywne wieści płyną także od innych przedstawicieli tego rynku.
- Z dostępnością suszarni nie ma na ten moment żadnych problemów. Część urządzeń mamy dostępnych nawet na placu, a więc od ręki, bowiem staramy się zamawiać najpopularniejsze modele na początku roku, by jeszcze bardziej skrócić czas oczekiwania na zakupioną suszarnię. W przypadku rolnika chcącego dokonać zamówienia indywidualnie skonfigurowanej maszyny trzeba się dziś liczyć 1-1,5 miesięcznym okresem oczekiwania – wyjaśnia Łukasz Sobota, specjalista ds. sprzedaży w firmie Agripak.
A jak kwestia dostępności wygląda u krajowego producenta – marki Drzewicz?
- Aktualna dostępność suszarń jest uzależniona od modelu, o jakim mówimy. W przypadku suszarń mobilnych o ładowności 13, 23, czy 27 t jesteśmy w stanie dostarczyć maszynę jeszcze na żniwa zbożowe lub rzepakowe. Jeśli rozważamy zakup suszarni na żniwa kukurydziane, to wyrobimy się z każdym mobilnym urządzeniem. Suszarnie stacjonarne i chłodnice ziarna również jesteśmy w stanie dostarczyć klientowi jeszcze przed żniwami kukurydzianymi – zaznacza reprezentant firmy Drzewicz Wytwórnia Suszarń.
Spadek zainteresowania suszarniami
Wszyscy zapytani przez nas przedstawiciele potwierdzili to, że w tym roku obserwowany jest znaczny spadek zainteresowania suszarniami. Jest to, jak tłumaczą, pokłosie braku opłacalności suszenia kukurydzy w ubiegłym sezonie.
Podobna sytuacja ma miejsce także na rynku silosów zbożowych, o czym pisaliśmy niedawno.

Czytaj więcej
Mocno spada sprzedaż silosów zbożowych
Komentarze