Robot EM Lizard był już prezentowany na lamach Farmer.pl, więc tym razem skupimy się na premierach firmy z Wysokiego Mazowieckiego. Na swoim stoisku Euromilk zaprezentował aż 14 maszyn, a w wśród nich znalazło się 5 nowości produktowych: wóz asenizacyjny EM Birtugan, adapter poziomy w rozrzutnikach obornika EM Buffalo, przebudowa na przyczepę w rozrzutnikach serii RXX (pojemność całkowita do 60m3), wycinak kiszonki EM Shark, łyżko-krokodyl EM Alligator.

Nowy polski wóz asenizacyjny wchodzi do gry

Największą i najbardziej oczekiwaną premierą Euromilku był wóz asenizacyjny EM Birtugan, dostępny w pojemnościach o 16 do 27 tys. l. Większość modeli (16 tys. l, 18,5 tys. l, 21,5 tys. l) zawieszono na podwoziach typu tandem, jedynie największa beczka o poj. 27 tys. l posiada zawieszenie tridem.

Wszelkie niuanse związane z maszyną EM Birtugan przybliżył nam Rafał Moczydłowski, kierownik działu projektowego firmy Euromilk, fot. A.T.
Wszelkie niuanse związane z maszyną EM Birtugan przybliżył nam Rafał Moczydłowski, kierownik działu projektowego firmy Euromilk, fot. A.T.

- Zanim zaczęliśmy projektowanie maszyny, przeprowadziłem rozmowy z klientami, którzy posiadają już nasze rozrzutniki i wozy paszowe. Chciałem się dowiedzieć co oni chcieliby mieć w nowym pojeździe, a jeśli już mają beczkę plastikową to co by w niej zmienili lub dodali. Dzięki temu chcieliśmy wyjść naprzeciw potrzebom klientów i uniknąć błędów konkurencji. Wszyscy rozmówcy powtarzali, że w beczce wykonanej z włókna szklanego niezbędna jest bardzo mocna rama. W efekcie u nas rama jest na tyle mocna (już w standardzie), że można ją wyposażyć w każdy model aplikatora – powiedział nam Rafał Moczydłowski, kierownik działu projektowego firmy Euromilk.

Chodzi głównie o to, że w przypadku beczki z tworzywa sztucznego jest ona twarda, ale zarazem krucha. W przypadku słabej ramy, dość mocno pracującej, istnieje możliwość pęknięcia beczki. Dodatkowo w urządzeniu EM Birtugan zastosowano przekładkę z poliuretanu (grub. 1 cm), która redukuje przetarcia zbiornika i dopasowuje się do kształtu beczki.

Pompa prosta w serwisie

- Kolejnym elementem, który zastosowaliśmy jest pompa krzywkowa Vogelsang. Naszym zdaniem i naszych klientów jest to najlepsze rozwiązanie. W momencie napełniania, kiedy beczka jest jeszcze pusta, pompa nie drga, ma stałą, realną wydajność 4,3 tys. l na minutę. I tyle przez siebie przepuszcza w rzeczywistości. Poza tym posiada stałe ciśnienie nawet do 8 atm. W momencie zatkania, co zawsze może się zdarzyć, pompa może kręcić się w drugą stronę, co daje możliwość wypchnięcia blokującego elementu. Jeśli się nie uda, można odkręcić tylny dekiel, który jest zabezpieczony czterema śrubami i w efekcie mieć szybki dostęp (ok. 10 – 15 min.) do elementów roboczych pompy – dodał Rafał Moczydłowski.

Euromilk EM Birtugan, fot. mat. prasowe
Euromilk EM Birtugan, fot. mat. prasowe
W opcjach jest jeszcze większa pompa o wydajności 6 tys. l / min. Taki model może przydać się przy największych modelach, bo nawet przy mniejszej pompie czas napełniania beczki wynosi zaledwie ok. 3 min.

Mocna i dobrze zabezpieczona rama to podstawa

Rama została wykonana z profili o przekroju 300 × 100 × 8 mm i wzmocniono ją w najważniejszych miejscach. Całość jest śrutowana, pomalowana podkładem dwuskładnikowym oraz farbą nawierzchniową.

- Z doświadczenia przy wozach paszowych i rozrzutnikach wiemy, że najszybciej korodują elementy ocynkowane. Potwierdzają to klienci. Zatem nie jest to rozwiązanie idealne, dlatego wolimy całość zabezpieczyć dobrą farbą. Armatura jest już ocynkowana, w taki sposób by ocynk wszedł w każdy zakamarek i do każdego elementu – powiedział nam podczas targów Rafał Moczydłowski.

Sprawdzone i różnorodne zawieszenie

Jeżeli chodzi o zawieszenie jest możliwość wyboru optymalnego rozwiązania dla klienta. W standardzie zastosowano zawieszenie typu boogie walking beam, czyli z dwoma wahaczami niezależnymi, które optymalnie kopiuje teren i zachowuje stały nacisk na każde koło.

W opcji jest także zawieszenie boogie resorowane, pneumatyczne przy dwóch niezależnych osiach, bądź hydrauliczne. Osie są produkowane przez włoską firmę ADR i w standardzie są one skrętne nadążne, w opcji wymuszone.

Do EM Birtugan istnieje mozliwość podczepienia każdego rodzaju aplikatora, fot. mat. prasowe
Do EM Birtugan istnieje mozliwość podczepienia każdego rodzaju aplikatora, fot. mat. prasowe

- Beczka była projektowana w taki sposób by jak najniżej opuścić środek ciężkości, żeby maszyna była jak najbardziej stabilna na zakrętach czy terenach górzystych. W standardzie są elementy do których możemy przykręcić adaptery dosłownie do każdego aplikatora – zakończył Rafał Moczydłowski.

Beczkę wykonano z tworzywa sztucznego o grubości 12 mm. Gotowe elementy są przysyłane do Polski z Niemiec. Przydatną funkcją będzie także możliwość automatycznego przełączania pozycji z zasysania na mieszanie, co powinno ułatwić pracę z maszyną. W momencie napełnienia beczki urządzenie samo przełączy się na mieszanie – zatem nie ma możliwości przelania materiału. Możemy włączyć zasysanie i spokojnie iść robić inne rzeczy.

Jak określili przedstawiciele firmy Euromilk, EM Birtugan był prawdziwym królem targów w Szepietowie. Król to mocne słowo, ale potwierdzamy, że maszyna wzbudzała spore zainteresowanie, wokół niej widać było grupy oglądaczy, a także zainteresowanych zakupem.

Więcej o kolejnych nowościach firmy Euromilk w kolejnym materiale z Szepietowa.

EM Birtugan wzbudził spore zainteresowanie na wystawie w Szepietowie, fot. A.T.
EM Birtugan wzbudził spore zainteresowanie na wystawie w Szepietowie, fot. A.T.