Doszczętnie spalił się podstawowy ciągnik w gospodarstwie - John Deere 8420 o mocy 284 KM oraz duża prasa kostkująca – również marki John Deere, model L341. Według wstępnych analiz ogień na początku pojawił się w ciągniku, jednak nie został w porę dostrzeżony przez operatora. Gdy traktorzysta zauważył płomienie, było już za późno na ratunek. Na szczęście udało mu się uciec z płonącej maszyny i nikt w tym zdarzeniu nie ucierpiał.

Farmer jednak nie rozpacza, sprzęt był ubezpieczony, dzięki czemu w najbliższym czasie ma otrzymać odszkodowanie od firmy ubezpieczeniowej. Nie wystarczy ono jednak, by w całości pokryć koszty związane z zakupem nowszego sprzętu. Rolnik zamówił już ciągnik John Deere 8295 R, a także nową prasę kostkującą – wybór padł na ten sam model, który ucierpiał w wyniku pożaru. Travis obecnie z niepokojem oczekuje na odbiór, gdyż około 600 hektarów słomy wciąż nie jest sprasowane.

Myślę, że to dobra okazja do uzmysłowienia czytelnikom, jak ważny jest bieżący serwis i utrzymanie maszyn w należytej kondycji. Wielu z takich sytuacji z pewnością można uniknąć. Podstawą jest też dobre ubezpieczenie sprzętu.