PWM, czyli system modulacji szerokości impulsu (jakkolwiek skomplikowanie brzmi nazwa), działa prosto i automatycznie. Pozwala na bieżącą regulację dawki oprysku z jednego rozpylacza w szerokim zakresie utrzymując jednocześnie zadane ciśnienie cieczy. Dzięki temu nie ma potrzeby zmiany końcówek podczas stosowania różnych dawek i przy różnych prędkościach pracy. Ale zalet rozwiązania jest więcej.

Czytaj więcej
Horsch zaprezentował maszyny dla mniejszych gospodarstwPWM - geneza powstania
Pierwsze prace rozwojowe w tej dziedzinie miały miejsce w USA i wynikały z potrzeb, przed którymi stoją farmy z Ameryki Północnej, które chciałyby poruszać się bardzo szybko przy jednoczesnym wykorzystaniu tylko jednej dyszy. Jednak oczekiwany zakres prędkości wynoszący od 5 km/h do 25 km/h nie dał się zaspokoić jednym rozmiarem dyszy przy tradycyjnym sposobie sterowania i dlatego niezbędne było znalezienie alternatywy.
Rozwiązaniem tego problemu okazało się cykliczne sterowanie czasem otwarcia i zamknięcia, czyli modulacja szerokości impulsów (PWM).
Jak działają dysze PWM
Modulacja szerokości impulsów to system, który przede wszystkim może otwierać i zamykać dysze z wysoką częstotliwością. Odbywa się to przy pomocy małego elektromagnesu, który otwiera i zamyka otwór przy pomocy metalowego tłoka.
Częstotliwość, z jaką to się dzieje, jest podawana liczbą herców. Na przykład, jeśli system działa z częstotliwością 10 Hz, dysza otwiera się i zamyka 10 razy w ciągu jednej sekundy. Ponadto system może dostosować czasy otwarcia i zamknięcia w różny sposób w zależności od potrzeb. Przy tak dużej prędkości zamknięcia i otwarcia ciecz wydobywa się z dyszy bez przerwy (bez widocznego pulsowania), ale w praktyce zmienia się jej ilość.

Cykl zamknięcia i otwarcia nazywa się cyklem pracy. Liczba herców systemu wskazuje zatem okres, w którym można go raz otworzyć i raz zamknąć, a cykl pracy wskazuje, jaki procent czasu jest otwarty a jaki zamknięty. Przykładowo, przy cyklu pracy 0% dysza jest zamknięta (OFF). Przy cyklu pracy 50% dysza jest otwarta przez połowę czasu i zamknięta przez połowę czasu. Przy cyklu pracy 100% dysza byłaby zawsze otwarta (ON; praca jak w przypadku konwencjonalnego opryskiwacza). Podsumowując regulacja dawki odbywa się przez regulację czasu otwarcia dyszy a nie zmianę ciśnienia.

Czytaj więcej
W prowadzeniu gospodarstwa pomaga sztuczna inteligencjaAutomatyczna zmiana dawki bez wymiany dyszy
Dzięki takiemu rozwiązaniu, po pierwsze ilość cieczy roboczej można regulować bezstopniowo jednocześnie zachowując stałe ciśnienie pracy i widma kropli przy jednej i tej samej dyszy. Oznacza to, że nie trzeba już regulować dyszy w miarę wzrostu prędkości jazdy lub dawki oprysku. Dzieje się to automatycznie z modulacją szerokości impulsu poprzez zmianę cyklu pracy.
Z tego wynika kolejna korzyść dla rolnika: nie musi on już dysponować dużą liczbą rozpylaczy, aby mieć odpowiednią konfigurację dla każdej dawki cieczy i prędkości jazdy.
Po trzecie system nie ma negatywnego wpływu na właściwości pokrycia. Oznacza to, że niezależnie od tego, czy zmieniają się prędkości jazdy, czy dawki oprysku, rozkład poprzeczny i wzdłużny zawsze pozostaje stały, a pokrycie zawsze pozostaje na wymaganym poziomie.
Ponadto system nie jest ograniczony do jednoczesnej zmian na całej szerokości belki, ale ogranicza się do pojedynczej sekcji a nawet rozpylacza co daje szereg kolejnych możliwości takich jak kompensacja wydatku podczas przejazdu na łukach, kiedy prędkość belki po stronie wewnętrznej i zewnętrznej znacznie się różni.
Podczas pokonywania zakrętów dawka oprysku jest zwiększana po zewnętrznej stronie belki polowej i zmniejszana po wewnętrznej stronie. Oznacza to, że nie ma przedawkowania lub niedostatecznego dawkowania środka chemicznego.
Kolejną zaletą jest możliwość stosowania zmiennego dawkowania VariableRate przy szerokości sekcji równej pół metra oraz odcięciu pojedynczej dyszy.

Horsch Leeb PrecisionSpray
Cały system z dyszami PWM nosi nazwę PrecisionSpray. Warto przy tym wspomnieć, że aby móc zaoferować użytkownikowi nową funkcję w sposób przyjazny dla użytkownika, producent całkowicie zintegrował oprogramowanie modulacji szerokości impulsu ze znanym już interfejsem użytkownika opryskiwaczy Horsch Leeb.
„Analizując wszystkie możliwości jakie oferuje system PrecisionSpray, możemy stwierdzić jednoznacznie, że system stanie się kolejnym, bardzo ważnym krokiem w rozwoju gospodarstw” – czytamy w komunikacie firmy Horsch.
PrecisionSpray jest oferowany w sprzedaży od 3 lat. Jak dowiedzieliśmy się z firmy Horsch, rozwiązanie cieszy się coraz większym zainteresowaniem. W Polsce w ubiegłym roku sprzedano 3 maszyny z takim wyposażenie, a kolejnych 7 jest już w tej chwili zamówionych na ten rok.
System PrecisionSpray może być zainstalowany na etapie konfiguracji opryskiwacza i jest on dostępnych w topowych modelach, takich jak: LT, GS, PT, VN, TD.
Warto dodać, że jednocześnie w ofercie znajduje się także system Auto Selcet, który bazuje na kilku dyszach przełączanych automatycznie w zależności od potrzeby wydatku i prędkości jazdy.
Komentarze