Trudno chyba znaleźć na polskiej wsi kogoś, kto choć raz nie siedział za sterami Cyklopa. Ładowacze te, napędzane zazwyczaj Ursusami C330 i C360, dzielnie sprawowały funkcje przejęte dziś zazwyczaj przez ładowarki teleskopowe, choć ich udźwig był dużo mniejszy a mobilność ograniczona.

W tym cyklu przyglądamy się zarówno maszynom polskiej produkcji, jak i importowanym z innych krajów bloku wschodniego. Na podstawie literatury z epoki sprawdzamy, jakie parametry oferowała ówczesna technika i jakie zalety swoich maszyn podkreślali producenci. Odnosimy się również do cen innych produktów, aby zobrazować faktyczną wartość omawianych maszyn.

Ułatwienie pracy

- Ładowacz „Cyklop” jest przeznaczony do załadunku i wyładunku na środki transportowe obornika, kompostu, torfu, nawozów mineralnych, piasku, żwiru, słomy i siana oraz innych podobnych materiałów. Stosując przedłużenie wysięgnika można stertować materiały słomiaste do wysokości 7 metrów – podaje „Informator Agromy” z 1979 roku.

Ładowacze Cyklop mimo swoich ograniczeń były maszynami niezwykle uniwersalnymi, fot. Instrukcja obsługi 1984
Ładowacze Cyklop mimo swoich ograniczeń były maszynami niezwykle uniwersalnymi, fot. Instrukcja obsługi 1984

Należy pamiętać, że przed wprowadzeniem tego typu maszyn wymienione prace zazwyczaj były wykonywane ręcznie, przez co zapotrzebowanie na siłę roboczą w rolnictwie było ogromne. Dziś trudno sobie wyobrazić, że jeszcze kilkadziesiąt lat temu przykładowo obornik ładowało się widłami na wozy konne, a następnie na polu również ręcznie przy pomocy wideł był on rozrzucany. Podobnie z resztą wyglądała praca w wielu kopalniach piasku czy torfu, gdzie głównym narzędziem była łopata wraz z siłą ludzkich mięśni.

Cyklop za połowę „sześćdziesiątki”

W wydaniu „Informatora Agromy” z 1979 r. Centrala Handlowa Sprzętu Rolniczego podała cenę 102 tys. złotych za ładowacz, do tego chwytak do okopowych za 4,4 tys. zł, chwytak do materiałów słomiastych za 3,1 tys. zł i wysięgnik do stertowania za 6 tys. zł, a więc 115,5 tys. zł za cały zestaw.

W tym czasie Ursus 1204 kosztował 500 tys. zł, Ursus C-385 odpowiednio 350 tys. zł, a cena Ursusa C-385A zaczynała się od 416 tys. zł. Bizon Z056 kosztował wtedy 750 tys. zł za podstawowym wyposażeniem, Ursus C-360 200 tys. zł, Ursus C-330 również bez dodatkowego wyposażenia 145 tys. zł, Fiat 126p około 90 tys. zł., Fiat 125p 170 tys. zł, a zaprezentowany rok wcześniej Polonez w wersji z silnikiem 1.3 - aż 250 tys. zł.

Jeśli chodzi o produkty pierwszej potrzeby, bochenek chleba w 1979 r. kosztował 4 zł, cukier 10,5 zł/kg, a wódka 100 zł/0,5 l. Ze sprzętu AGD możemy wymienić pralkę SHL Frania za około 1600 zł.

Konkurencja z Czechosłowacji

Ciekawą ofertę ładowaczy o konstrukcji zbliżonej do Cyklopa miała Czechosłowacja. „Informator Agromy” z 1979 roku prezentuje dwa modele – UNHZ 500 i UNHZ 750. Pierwszy z nich miał nieco mniejszy udźwig niż polski odpowiednik, drugi natomiast o połowę większy. UNHZ 750 był natomiast znacznie droższy i dlatego bardziej miarodajne będzie porównanie cyklopa z mniejszym UNHZ 500, który kosztował 105 tysięcy złotych.

Konkurencja z Czechosłowacji - ładowacz UNHZ 500, fot. Informator Agromy 1979
Konkurencja z Czechosłowacji - ładowacz UNHZ 500, fot. Informator Agromy 1979

- Ładowacz uniwersalny UNHZ 500 jest przeznaczony do prac przeładunkowych w gospodarstwie rolnym, np. ładowania obornika z pryzm na przyczepy, a po zmianie chwytaka również materiałów sypkich, jak żwir czy piasek – podaje „Informator Agromy” z 1979 roku.

Ceny skupu płodów rolnych 1979 r.

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego pszenica w 1979 r. była skupowana średnio po 5200 zł/t, żyto po około 4350 zł/t, jęczmień odpowiednio 5650 zł/t, a owies około 3850 zł/t, podobnie jak rok wcześniej. Ziemniaki sprzedawało się wówczas za średnio 2450 zł/t, a buraki cukrowe 1150 zł/t.

Żywiec wołowy skupowany był średnio po 31,30 zł/kg, cielęcy około 36,30 zł/kg, a wieprzowy średnio 44,90 zł/kg. Średnia cena skupu mleka w 1979 roku wynosiła około 5,75 zł/l, a jaj kurzych 2,76 zł/szt.

Dane techniczne i wyposażenie dodatkowe

Parametr Cyklop UNHZ 500
Zapotrzebowanie mocy 30 KM 30 KM
Udźwig 500 kg 350 kg
Długość ramienia 4 m 4,2 m
Masa własna 2500 kg 1550 kg

Oprócz wspomnianych wyżej różnego rodzaju chwytaków i przedłużenia ramienia, Warmińska Fabryka Maszyn Rolniczych „Agromet – Warfama” w Dobrym Mieście proponowała również według instrukcji obsługi z 1984 roku wyposażenie dodatkowe takie jak:
• Kabina operatora,
• Fotel Grammera (tylko w wersji z kabiną),
• Hamulec pneumatyczny.