Komentując ostatnie targi Polagra Premiery, ale też zeszłoroczne Agro Show w Bednarach, zastanawialiśmy się czy imprezy tego typu są jeszcze potrzebne. Wiele branż, np. motoryzacyjna, rezygnuje z imprez targowych przechodząc do ofensywy marketingowej w internecie, spotkaniach z klientami w salonach oraz poprzez portale, magazyny, dziennikarzy i influencerów.

Jednak patrząc na frekwencję i liczbę oraz jakość stoisk w Bednarach widać, że w rolnictwie imprezy targowe nadal są w modzie, a rolnicy oraz firmy lubią przyjeżdżać na tego typu wydarzenia by mieć bezpośredni kontakt ze sobą. Podobnie jest na Agrotechu w Kielcach, gdzie wszystkie miejsca na tegoroczną edycję zostały już sprzedane, a wiele firm szykuje niespodzianki na swoje stoiska. Potwierdzają to także takie imprezy jak EIMA International, gdzie w listopadzie 2022 r. padł rekord frekwencji, wyprzedzając w tym zakresie edycje sprzed pandemii.

Z drugiej strony są też imprezy takie jak Polagra Premiery, które znacznie zmniejszyły swoją objętość wystawienniczą i sens ich organizacji stoi pod znakiem zapytania. Podobnie sprawa wygląda w wypadku Mazurskiego Agro Show w Ostródzie, które chyba już nie wygrzebie się z popandemicznego kryzysu.

O ile same targi Polagra Premiery nie były oszałamiające to stoisko firmy John Deere robiło już spore wrażenie, fot. K.Pawłowski
O ile same targi Polagra Premiery nie były oszałamiające to stoisko firmy John Deere robiło już spore wrażenie, fot. K.Pawłowski
Za granicą w prawie każdym kraju istnieją targi rolnicze o znaczeniu międzynarodowym, więc szybka śmierć tego sposobu kontaktu producentów z rolnikami i dziennikarzami na razie nie umrze. Ale są symptomy wskazujące, ze nie wszystko idzie zgodnie z tempem sprzed lat – przykładem jest zeszłoroczna edycja paryskiej wystawy SIMA, która zgromadziła zarówno mniej zwiedzających, jak i wystawiających. W efekcie impreza aspirująca do jednej z większych na kontynencie zaczyna mieć znaczenie lokalne, a głównymi wydarzeniami wychodzącymi znacznie dalej niż miejsce organizacji to imprezy w Hanowerze i Bolonii.

SIMA bez Johna Deere'a

Biorąc to wszystko pod uwagę firma John Deere podała, że nie zamierza wystawiać się na targach SIMA 2024 r., które zaplanowano na listopad przyszłego roku. Jednym z głównych powodów takiej decyzji jest plan zwiększenia nacisku na krajowe spotkania z dealerami i klientami w roku 2024.

John Deere na targach EIMA International 2022, fot. K.Pawłowski
John Deere na targach EIMA International 2022, fot. K.Pawłowski

- Pandemia COVID-19 wpłynęła na specyfikę publicznych wydarzeń. Zmienia się także sposób, w jaki klienci chcą wchodzić z nami w interakcje. Co prawda targi maszyn rolniczych i sprzętu do pielęgnacji terenów zielonych już od dawna służą nam do nawiązywania kontaktu z rolnikami i usługodawcami, ale badamy też alternatywne kanały komunikacji łączące w sobie zarówno elementy cyfrowe, jak i kontakt bezpośredni. Umożliwią nam one efektywniejszą prezentację naszych innowacyjnych technologii i rozwiązań dotyczących systemów produkcyjnych, a jednocześnie ułatwią nawiązywanie kontaktu z szerszym kręgiem odbiorców – powiedział Andreas Jess, dyrektor ds. marketingu John Deere w regionie 2.

Nie da się ukryć, że zarówno dla rolników, dealerów jak i dziennikarzy znacznie ciekawsze są pokazy bezpośrednio na polu, gdzie maszyny można zobaczyć w akcji. Przy okazji można porozmawiać z ekspertami z danej dziedziny. Same plusy.

Nie da się ukryć, że zarówno dla rolników, dealerów jak i dziennikarzy znacznie ciekawsze są pokazy bezpośrednio na polu, fot. K.Pawłowski
Nie da się ukryć, że zarówno dla rolników, dealerów jak i dziennikarzy znacznie ciekawsze są pokazy bezpośrednio na polu, fot. K.Pawłowski

- Klientów coraz bardziej interesuje, w jaki sposób produkty z zakresu rolnictwa precyzyjnego mogą wspomóc ich działalność w całym cyklu produkcji rolnej. Wymaga to od nas innego niż dotychczas podejścia do prezentowania pomysłów i rozwiązań — dodał Andreas Jess.

Zwiększenie nacisku na krajowe spotkania z klientami pomoże też firmie John Deere uprościć sposób działania i skoncentrować się przede wszystkim na kliencie. Celem jest także maksymalnie wydajne wykorzystywanie zasobów w perspektywie średnio- i długoterminowej.

- Obecnie planujemy konkretne spotkania z dealerami i klientami w Europie w roku 2024, co wymaga synchronizacji z naszymi rynkami w Ameryce Północnej. Pierwsze terminy ogłosimy w marcu 2024 r. To pozwoli nam się dzielić z klientami i opinią publiczną bieżącymi ważnymi informacjami dotyczącymi maszyn i życia firmy — dodaje Tilmann Köller, specjalista ds. public relations, odpowiedzialny też za targi i wydarzenia w Regionie 2 John Deere.

John Deere nie rezygnuje ze wszystkich imprez targowych

Zarząd firmy John Deere nadal uważa udział w targach za bardzo istotny element swoich przyszłych planów, dlatego z entuzjazmem przyjąłby zmiany w aktualnych harmonogramach organizatorów targów międzynarodowych tak, aby pogodzić te wydarzenia z innymi, ważnymi działaniami promocyjnymi.

Kombajn X9 na Agro Show w Bednarach w 2022 r., fot. K.Pawłowski
Kombajn X9 na Agro Show w Bednarach w 2022 r., fot. K.Pawłowski

Bartosz Białas, dyrektor marketingu John Deere Polska, poinformował nas, że amerykańska firma pojawi się na targach w Hanowerze i już teraz zaprasza na stoisko do hali nr 13 podczas targów Agritechnika, które odbędą się 12 – 18 Listopada 2023.

Oprócz tego John Deere pokaże się także na Agro Show w Bednarach, a podczas nadchodzących targów Agrotech w Kielcach markę będzie reprezentowała firma Wanicki, autoryzowany dealer amerykańskiej firmy.