Rynek używanych maszyn rolniczych za sprawą nieuczciwych handlarzy często przypomina poruszanie się po polu minowym. W taką „minę” wdepnął rolnik, który kupił używany pług obracalny.
Pomimo faktu, iż była to maszyna używana, wizualnie wyglądała bardzo dobrze – pokryta nową farbą oraz naklejkami z logo producenta. Nienaganny wygląd być może uśpił czujność…
Atrakcyjny z zewnątrz
4-skibowy obracalny pług Vogel Noot został zakupiony kilka miesięcy temu. Początkowo przez 2 miesiące stał nieużywany aż nadszedł czas przetestowania nowego nabytku.
Na samym początku wymienione zostały przewody hydrauliczne, gdyż okazało się iż nieco ciekną. W czasie pracy rolnik zauważył, że po nagrzaniu oleju pług zatrzymywał się w połowie obrotu – z tego względu wymieniony został rozdzielacz hydrauliczny.
Rolnik kupując maszynę używaną zdawał sobie sprawę iż będzie musiał dołożyć do niej pewną sumę, stąd początkowe wydatki były w pełni akceptowalne. Niestety nie był to koniec przykrych niespodzianek.
To nie koniec problemów
W czasie orki pękła śruba rzymska służąca do regulacji pługa oraz oderwało się koło podporowe – to zdaniem rolnika było przyspawane w sposób bardzo nieprofesjonalny. Jak by tego było mało, po zaoraniu kilku ha okazało się, iż pod świeżo położoną warstwą farby na odkładnicach zaczęły wychodzić dziury załatane szpachlą samochodową – w ten sposób nieuczciwy sprzedawca postanowił zamaskować ich zużycie. Co więcej, odkładnie posiadały znaczące ślady korozji, które również zostały przykryte grubą warstwą farby.
Rolnik zauważył także odpryski farby na ramie pługa, dzięki temu zrozumiał iż maszyna nie została uprzednio przygotowana do malowania, a warstwa farby została położona bezpośrednio na rdzę.
Na domiar złego, chcąc wymienić zużyte elementy robocze, rolnik spostrzegł, iż kupiony przez niego pług nie jest fabryczną konstrukcją firmy Vogel Noot, a Krone co dodatkowo świadczyło o wprowadzeniu go w błąd przez sprzedawcę.
Podsumowując wszelkie usterki farmer wycenił je na 3 tys. zł, co stanowi znaczącą kwotę w kontekście ceny zakupu za 7 tys. zł. Wystąpił więc do sprzedawcy o zwrot pieniędzy oraz o zabranie felernej maszyny.
Na łamach naszego portalu i czasopisma Farmer nie jednokrotnie ostrzegaliśmy przed nieuczciwymi praktykami niektórych sprzedających i zwracaliśmy uwagę na co "łapią się" kupujący.
Cieszy jednak fakt, iż cała sprawa ma pozytywny finał, jednak ten nastąpił dopiero po upublicznieniu filmiku w Internecie. Ostatecznie handlarz zgłosił się do rolnika oraz odebrał pług i zwrócił mu pieniądze.
Sami zobaczcie, jak wyglądał pług po zaoraniu kilku hektarów:
A czy Wam zdarzyło się kiedyś paść ofiarą nieuczciwego handlarza? Koniecznie dajcie znać w komentarzach!


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (86)