Współczesne siewniki do kukurydzy są maszynami o dość złożonej konstrukcji, ich obsługa wymaga wprawy, a stan techniczny dbałości. Dlatego warto zawczasu przygotować maszynę do sezonu i nauczyć się jej obsługi.

Większość oferowanych na rynku wtórnym maszyn to siewniki pneumatyczne. Na portalach internetowych znaleźć można także i siewniki mechaniczne, w których za dozowanie nasion odpowiedzialny jest aparat wysiewający pobierający nasiona ze zbiornika i wrzucający je w bruzdę formowaną przez redlicę. Do zalet takich maszyn należy prostota konstrukcji, niska masa własna, mniej części zużywających się w trakcie pracy, oraz co ważne - niska cena. Już dysponując kwotą 5000 złotych możemy swobodnie stać się właścicielami 4 sekcyjnego siewnika mechanicznego.

Przykładowa maszyna 4 rzędowa to oferowany na portalu otomoto.pl Monosem 102 z 1990 roku. Jest to maszyna z przekładnią umożliwiającą siew w 6 różnych odległościach między nasionami. Maszyna ma ogumione koła napędowe aparatów wysiewających, z oponami w bardzo dobrym stanie. Lekka konstrukcja pozwoli na pracę z ciągnikiem rzędu 50 KM. Maszyna ma nawet znaczniki, przednie oczyszczacze bruzdy i żeliwne koła dogniatające połączone z zagarniaczami bruzdy - jak na rocznik 1990 - bogate wyposażenie. Sprzedający wycenił maszynę na 3800 PLN.

Na innym portalu internetowym, oferowany jest krajowy siewnik Meprozet, rocznik 2000, ze znacznikami, ale bez oczyszczania bruzdy. Napęd aparatów jest tym razem realizowany przez tylne, szerokie metalowe koła dociskowe, indywidualnie dla każdej sekcji. Rozwiązanie pociąga za sobą więcej pracy przy regulacji wysiewu i wyższe ryzyko poślizgu kół napędowych, co może skutkować nierównomiernościami w rozstawie nasion. Konstrukcja lekka, dla traktora do 50 KM. Cena żądana przez sprzedającego - 5200 PLN.

Siewniki mechaniczne mają kilka ważnych ww. zalet, nie dają jednak tak wysokiej precyzji, jak maszyny pneumatyczne. „Pneumatyki" przy użyciu podciśnienia lub nadciśnienia segregują nasiona, by tylko jedno było jednorazowo umieszczone w glebie. W przypadku siewników nadciśnieniowych, strumień powietrza ma za zadanie wydmuchnąć nadmiar nasion, a jedno zostawione nasiono aparat wysiewający zrzuci do bruzdy.

Siewniki podciśnieniowe zasysają jedno/dwa nasiona do tarczy, selektor zrzuca niepotrzebne nasiono, a to które zostaje, odkleja się wraz ze spadkiem podciśnienia i kanałem trafia do bruzdy.

Bardziej skomplikowana konstrukcja oznacza większą dbałość o stan techniczny (szczelność przewodów, rozmiar otworów w tarczach) i większą staranność operatora przy pracy. Użytkownicy rozwiązania nadciśnieniowego zwracają także uwagę na znaczenie kształtu ziarna - zbyt „kanciaste" nasiona potrafią się co jakiś czas zakleszczyć o siebie i wysiać parami. Z kolei w „podciśnieniowcach" zbyt kanciaste ziarna słabo przylegają do okrągłych otworów w tarczy i mogą z niej odpadać, co powoduje braki w obsadzie. Wyjściem z sytuacji jest odpowiedni dobór materiału siewnego do tarcz wysiewających.

Na zakup tańszego, ale w niezłym stanie używanego pneumatycznego siewnika nadciśnieniowego (króluje marka Becker) lub podciśnieniowego (rynek wtórny jest zdominowany przez francuską markę Monosem) wystarczy już 5-6 tys. złotych. Jednak względnie kompletne i sprawne maszyny zaczynają się od około 10 tys. zł.

Za kwotę, 9, tys. zł na jednym z portali internetowych znajdziemy np. 4-rzędowy pneumatyczny Becker Aeromat, siewnik 4-sekcyjny, z redlicami piersiowymi. Maszyna ma podsiew nawozów, ale uwaga - nawóz jest dozowany do tej samej redlicy co ziarno - przy zbyt wysokiej dawce, zwłaszcza azotu, w nawozie, może dojść do uszkodzenia młodych siewek kukurydzy. Sekcje siewne zakończone są wysokimi i szerokimi kołami dociskowymi, więc polecanymi na gleby raczej lżejsze. W komplecie wałek WOM do napędu wentylatora.

Inne ogłoszenie dotyczy podobnego siewnika Becker 4-rzędowego, z redlicami piersiowymi, na wysokich kołach dociskowych, ale już z oddzielnymi redlicami do siewu nawozu, które można odsunąć od redlic nasiennych. Dodatkowo ten egzemplarz jest wyposażony w elektroniczny kontroler poprawności wysiewu nasion. Cena proponowana - 9,9 tys. zł.

Pneumatyczne siewniki podciśnieniowe mają grupę swoich zwolenników. Kto chce się stać właścicielem podciśnieniowego Monosema, oferowanego na popularnym portalu internetowym, powinien przygotować kwotę 11,9 tys. zł (do negocjacji). Za tę cenę stanie się właścicielem 4-sekcyjnej maszyny na redlicach piersiowych, z podsiewaczem nawozów i co ważne, oddzielnymi redlicami do nawozu. Zamontowany jest także zbiornik na mikrogranulat. Maszyna ma wsporniki do założenia oczyszczaczy bruzdy, ale samych oczyszczaczy brak. Nasiona po siewie są dociskane przez stalowe koła ząbkowane, na wyposażeniu są także zagarniacze bruzdy.

Ogłoszenie nic nie mówi o wałku WOM, a jest to dość istotna kwestia - wałek do siewników pneumatycznych powinien być z zabezpieczeniem, ale także z tzw. „wolnym kołem" pozwalającym na łagodne wytracenie obrotów wentylatora po wyłączeniu napędu w traktorze.

Na 15,7 tys. zł wyceniony został 23-letni siewnik Monosem. W tej cenie oferent poleca 4 sekcje piersiowych redlic z oczyszczaczami bruzdy i odrębne piersiowe redlice do siewu nawozu, a także dozowanie mikrogranulatu. Co istotne, zwieszenie redlic nasiennych jest na tzw. równoległoboku - daje to lepsze kopiowanie terenu i możliwość dociążenia sekcji sprężynami. Stalowe tylne koła dogniatające ustawione w kształt litery V na końcu sekcji dobrze sprawdzają się na bardziej zwięzłych glebach. Maszyna nie ma elektronicznego kontrolera siewu, ale ma prosty, manualny licznik hektarów.

Rolnik stawiający na większą wydajność i poszukujący siewnika 6-rzędowego powinien przygotować się na wydatek minimum 15 tys. zł. Rama takiego siewnika powinna być składana, aby w transporcie maszyna miała nie więcej niż 3 metry szerokości - to ważne na wąskich polnych drogach. Amator siewnika 6-rzędowego powinien także pamiętać, że mniejszy niż 100 KM traktor może mieć problem ze zbalansowaniem wagi takiej maszyny zawieszonej na tylnym TUZ - zasypany nawozem i ziarnami siewnik to często ponad 1500 kg wagi. Jeżeli bez problemu zdążymy posiać kukurydzę maszyną 4-rzędową, to czasem warto powstrzymać aspiracje i nie wchodzić w segment maszyn 6-rzędowych, które są droższe i cięższe, a co za tym idzie bardziej wymagające w użytkowaniu.

Kto odliczył na zakup większa kwotę i planuje wydać do 25-30 tys. zł, ma duże pole do popisu. Po pierwsze w tej kwocie stać go już na maszyny nowe 4-rzędowe, co prawda mniej uznanych producentów, ale z gwarancją fabryczną. Zaś na rynku maszyn używanych przebierać już można w dobrze wyposażonych i w niezłym stanie siewników o 4, a czasem nawet 6 sekcjach siewnych - z kontrolerami wysiewu, znacznikami, dozowaniem mikrogranulatu i nawozu.

Ponieważ rynek maszyn używanych w różnych kompletacjach jest duży, w tym miejscu zakończymy analizę ogłoszeń, przypominając ogólnie o czym warto pamiętać przy poszukiwaniach siewnika pod swoje potrzeby:

  • zaplanuj zawczasu budżet na siewnik i ogranicz czas spędzony na oglądaniu ogłoszeń które są zbyt drogie albo dużo tańsze od kwoty którą chcesz wydać,
  • można szukać maszyny po marce, lub całkowicie ignorować producenta, zwracając uwagę tylko na stan techniczny. To drugie rozwiązanie trwa krócej, przed podjęciem ostatecznej decyzji warto jednak sprawdzić dostępność części do marki na którą padł wybór, 
  • pomyśl, czy zamontowane wyposażenie jest adekwatne do twoich warunków glebowych. Jeśli masz w planach siew innych niż kukurydza roślin, sprawdź czy zdołasz zmienić rozstaw sekcji,
  • zarezerwuj czas na przegląd maszyny przed sezonem,
  • okazje traktuj z rezerwą, często zewnętrznie umyta i przetarta olejem napędowym maszyna ma odwrócić uwagę od stanu np. przekładni - nie trzeba się wzbraniać przed sprawdzeniem każdego detalu,
  • prawdziwych okazji nie mijaj, jeśli stan siewnika jest zgodny z oczekiwaniami, a cena akceptowalna, finalizuj transakcję. Naprawdę dobry towar szybko może znaleźć innego nabywcę.