Największe modele ciągników Johna Deere’a serii 6R, do której zalicza się wybrany na potrzeby naszego zestawienia model 6175R, zadebiutowały pod koniec 2014 r. Niewątpliwie mogą pochwalić się interesującymi i bardzo nowoczesnymi rozwiązaniami. 6175 to tzw. duża szóstka, a więc w porównaniu do pozostałych modeli z serii 6R o niższych mocach konstrukcję charakteryzuje większa rama, która daje rozstaw osi 2,8 m (w przypadku "małych szóstek" jest to 2,58 m). Jest to więc maszyna dość duża i ciężka - masa własna wynosi 8200 kg.

W ciągniku pracuje 6-cylindrowy motor o pojemności 6,8 l i mocy znamionowej 175 KM, natomiast przy załączonym systemie IPM (zarządzanie mocą dostępne w transporcie powyżej 15 km/h oraz podczas pracy z WOM) wzrasta ona do 215 KM. Silniki spełniają tzw. ostateczną normę spalin Tier 4. Aby można było tego dokonać, do katalizatora, filtra cząstek stałych DPF oraz układu recyrkulacji spalin dodano układ SCR. Jest to dość duży pakiet elementów ograniczających emisję toksycznych związków i w przypadku konkurencji bywa, iż ta sama norma spalin jest spełniona na przykład bez zastosowania DPF. Producent zapewnia jednak, że takie połączenie ogranicza zużycie płynu AdBlue do poziomu 2-3 proc. w stosunku do oleju napędowego (w przypadku konkurencyjnych maszyn deklarowane zużycie AdBlue sięga nawet 10 proc.). Do atutów silników w "R-kach" można zaliczyć na pewno wydłużony okres między wymianami oleju: z 500 do 750 godz.

Dużym atutem ciągnika John Deree jest bardzo wysoki komfort pracy operatora. Zajmując miejsce w obszernej 4-słupkowej kabinie, korzystać możemy m.in. z wygodnego fotela z funkcją 40-stopniowego obrotu, który dysponuje ogromnym zestawem regulacji i funkcji, w tym na przykład podgrzewaniem i wentylacją. W połączeniu z amortyzowaną przednią osią i hydropneumatycznym, aktywnym zawieszeniem kabiny, które w przypadku konkurencji rzadko trafia do maszyn tej mocy, operator może w pełni skupić się na pracy. Uwagę przyciąga także rozbudowany podłokietnik CommandArm z dużym dotykowym monitorem - znajdziemy na nim praktycznie wszystkie elementy sterowania ciągnikiem. Na pewno nie ma tutaj chaosu, panuje ergonomia i wszystko jest ułożone logicznie, a materiały i jakość wykonania panelu pozwalają przypuszczać, że powinien on zachować funkcjonalność i wygląd przez długie lata.

Jak przystało na ciągnik klasy premium, Isobus jest standardem, a maszyna jest ponadto w pełni przygotowana do zastosowania systemów rolnictwa precyzyjnego (AutoTrack Ready). Mając takie przygotowanie, wystarczy tylko podłączenie odpowiedniego monitora, anteny i aktywowanie sygnału GPS. Na życzenie kupującego ciągnik 6R może być już fabrycznie w taki zestaw wyposażony.

Duża jest także gama skrzyń biegów, które możemy dla naszej maszyny wybrać, poczynając od najprostszych i zarazem najtańszych PowerQuad czy AutoQuad, poprzez półautomatyczną przekładnię DirectDrive aż do w pełni bezstopniowej AutoPowr. Bardzo ciekawą opcją wydaję się właśnie przekładnia DirectDrive, której funkcjonalność można porównać do skrzyni bezstopniowej, mimo że przeniesienie napędu jest wyłącznie mechaniczne.

CASE IH PUMA 200

Prezentowana Puma 200 to tegoroczna nowość koncernu Case IH. Ciągnik, w stosunku do poprzedniej generacji, został dość istotnie zmodernizowany. Pracuje w nim 6-cylindrowy silnik o pojemności 6,7 l i mocy znamionowej 200 KM (moc znamionowa z systemem zarządzania mocą to aż 225 KM). Spełnia on oczywiście wymogi najwyższej normy spalin Tier IV (konsekwentnie bez filtra DPF).

Jeśli zdecydujemy się na model Puma, do wyboru będziemy mieli maszyny z przekładniami automatycznymi Powershift (FPS) lub ze skrzynią bezstopniową CVT (model Puma CVX). Warto w tym miejscu podkreślić, że obie przekładnie przeszły spore zmiany. W wypadku modeli z automatyczną przekładnią Powershift (FPS) możliwa jest obecnie regulacja dynamiki procesu zmiany kierunku jazdy. Wykonywana jest ona przez wciśnięcie odpowiedniego przycisku na panelu sterującym umieszczonym na podłokietniku. Regulacja czułości działania rewersu jest trzystopniowa. W przypadku maszyn z przekładnią bezstopniową CVT wprowadzone zostało nowe oprogramowanie sterujące skrzynią, zwiększające m.in. jej czułość reakcji. Poziom przyspieszenia ustawia się za pomocą przycisku na podłokietniku. Zoptymalizowano również zakresy zwalniania, dostosowując je do najczęściej wykonywanych prac. Na pierwszym zakresie, np. w transporcie, ciągnik będzie zwalniał bardzo łagodnie. Drugi zakres wykorzystywany np. do zastosowań na polu spowoduje, że ciągnik będzie wyhamowywał nieco szybciej. W trzecim zakresie używanym np. do pracy z ładowaczem czołowym, zmiana prędkości jazdy będzie najbardziej dynamiczna, pozwalając tym samym na szybsze wykonywanie manewrów.

Ponadto modele Puma CVX z przekładniami bezstopniowymi wyposażone są teraz w nowy układ zarządzania mocą silnika, z chwilowym przyrostem mocy również podczas jazdy na biegu wstecznym, co może się przydać podczas niektórych specjalistycznych prac.

Tym, co od razu rzuca się w oczy, jest nowa kabina, nawiązująca do większej i zupełnie nowej serii Optum. Do standardowego wyposażenia należy obecnie mechaniczna amortyzacja kabiny, a zamiast dotychczasowej trzyczęściowej przedniej szyby wprowadzono jednoelementową, co z pewnością przyczyni się do poprawy widoczności. Wybierać można również spośród czterech pakietów wyposażenia kabiny. Już w podstawowym wariancie z pneumatycznym fotelem Grammer i manualną klimatyzacją można pracować wygodnie. Jeśli jednak to nie wystarczy, można zamówić wariant ze skórzanym obiciem, automatyczną klimatyzacją, elektryczną regulacją podłokietnika czy też skórzaną kierownicą. Opcji wyboru jest zatem sporo. Warto również dodać, że nowa Puma jest wyposażona w technologię Isobus trzeciej generacji.

MASSEY FERGUSON 7720

Gama ciągników Massey Ferguson 7700, do której należy model 7720, zadebiutowała w połowie zeszłego roku. Maszyny tej serii to "następcy" popularnej serii 7600. Model 7720 jest wyposażony w najmocniejszą wersję 6-cylindrowego silnika AGCO Sisu Power o pojemności 6,6 l (większe modele posiadają już silnik 7,4 l) i może pochwalić się mocą maksymalną na poziomie 200 KM (225 KM z systemem zarządzania mocą). Aby spełnić normy emisji spalin, niewielkim modyfikacjom poddano układ oczyszczania spalin, który w dalszym ciągu bazuje na systemie SCR, skonfigurowanym z katalizatorem utleniającym DOC i nie obejmuje on cały czas filtra cząstek stałych DPF ani układu recyrkulacji spalin EGR. Zwiększono natomiast dawkę płynu AdBlue.

Dla wielu rolników dużą zaletą prezentowanego ciągnika może być duży rozstaw osi wynoszący 3 m, który daje dużą stabilność w pracy z ciężkimi maszynami. Jednocześnie nie powinien on ograniczać zwrotności maszyny, gdyż producent zadbał o odpowiednie ukształtowanie ramy i maski, aby nie przeszkadzały w kierowaniu ciągnikiem.

Zamawiając model 7720, możemy wybierać spośród dwóch rodzajów sprawdzonych przekładni napędowych: Dyna 6 z 24 przełożeniami do przodu i 24 do tyłu oraz 6 półbiegami lub przekładni bezstopniowej Dyna VT, w której dostępny jest obecnie system zarządzania mocą zwiększający moc przy pracach transportowych powyżej 15 km/h i pracach z WOM. Warto również pokusić się o doposażenie ciągnika w układ zawieszenia i amortyzacji przedniej osi. Jest on wyposażony w dwa siłowniki amortyzujące (a nie jeden jak poprzednio), które są umieszczone pod kątem do osi, co pozwoliło na zwiększenie zakresu oscylacji i skoku amortyzacji, co znacząco poprawiło komfort pracy maszyną. Skoro mowa o komforcie, to zdecydować się możemy również na jeden z trzech wariantów wyposażenia kabiny: Essential, Efficient i Exclusive. Dostępne są także dwa typy amortyzacji: standardowy mechaniczny i nowy: aktywny, który wykorzystuje tuleje metalowo-gumowe oraz sprężyny wraz z amortyzatorami. Ciągnik można również doposażyć w fabryczne systemy telematyczne oraz rolnictwa precyzyjnego m.in. pozwalające na automatyczne prowadzenie maszyny. W zależności od skonfigurowanej wersji dostępny będzie również standard Isobus.

CLAAS ARION 650

Najmocniejszy z serii Arion 600 - model 650, to sprawdzona konstrukcja, dostępna już od kilku lat. Ciągnik dysponuje 6-cylindrowym silnikiem o pojemności 6,8 l i mocy maksymalnej na poziomie 184 KM. Aby optymalnie gospodarować paliwem i osiągać wysoki moment obrotowy również przy niskich obrotach, jednostkę wyposażono w turbosprężarkę o zmiennej geometrii łopatek (VGT). Natomiast dla spełnienia normy emisji spalin Stage IIIB, w maszynie zastosowano technologię EGR połączoną z filtrem cząstek stałych DPF.

Podstawową przekładnią w modelu Arion 650 jest skrzynia Hexashift, która pozwala na korzystanie z 6 półbiegów przełączanych pod obciążeniem w każdej z 4 grup. Dodatkowo można ustawić agresywność działania rewersu aż w dziewięciu stopniach (od "-4" do "+4"), tak aby maszynę można było dobrze dopasować do specyfiki aktualnie wykonywanej pracy. Jeśli jednak taka przekładnia nie będzie adekwatna do naszych potrzeb, to możemy ciągnik skonfigurować z bezstopniową skrzynią Cmatic. Przekładnia jest dość prosta w obsłudze. Dysponuje trzema trybami pracy: Auto, Cmotion i tryb ręczny. W dwóch pierwszych przypadkach, prędkość może być sterowana przez pedał jazdy lub Cmotion (wielofunkcyjny dżojstik, znany na przykład z kombajnów Lexion), a obroty silnika i przełożenie w przekładni są regulowane automatycznie. Natomiast w trybie ręcznym to operator ustala obroty silnika oraz przełożenie przekładni.

Konfigurując najmocniejszego Ariona, możemy zdecydować się na jedną z dwóch wersji wyposażenia: standardową CIS lub opcjonalną Cebis. W pierwszej z nich do naszej dyspozycji będą m.in mechaniczne zawory hydrauliczne (2 elektrohydrauliczne można wybrać opcjonalnie) oraz prosty wyświetlacz CIS (Claas Information System). Wersję Cebis wyróżniają natomiast elektroniczne sterowane zawory hydrauliczne, ale przede wszystkim terminal Cebis z ekranem o przekątnej 21 cm, który jest z pewnością dobrze znany wielu użytkownikom maszyn żniwnych z logo Claas. Wersja Cebis oferuje również automatykę funkcji, taką jak zarządzanie czynnościami na uwrociach oraz zaawansowane systemy rolnictwa precyzyjnego. W obu wersjach możemy także zdecydować się na zastosowanie standardu Isobus.

VALTRA T194

Fiński ciągnik jest w naszym zestawieniu maszyną, którą można w największym stopniu zindywidualizować. I nie chodzi tutaj tylko o stronę techniczną, ponieważ każdy z prezentowanych przez nas ciągników ma w tym zakresie bogate możliwości konfiguracji, ale o stronę wizualną, czyli ogromną paletę barw lakierów i nietypowe, właściwie dowolne wyposażenie. Takie możliwości daje działający przy fabryce w Suolahti dział Studio Unlimited.

Mocy Valtrze T194 również nie zabraknie. Do napędu maszyny posłużył 6-cylindrowy silnik AGCO Sisu Power o pojemności 7,4 l i mocy maksymalnej 195 KM. Jednostka spełnia tzw. ostateczną normę spalin Tier 4, przy czym osiągnięto to bez zastosowania filtra cząstek stałych czy układu EGR. Wykorzystany został układ SCR oraz katalizator oksydacyjny DOC. Jak podaje producent, brak konieczności zastosowania dodatkowych elementów to w dużej mierze efekt zamontowania turbosprężarki z elektronicznie sterowanym zaworem upustowym, który optymalizuje pracę turbiny i silnika. Dużą zaletą zastosowanego silnika jest też dość długi okres międzyprzeglądowy, wynoszący 600 godz.

Konfigurując ciągnik, możemy wybierać z 3 wersji wyposażenia: Active, Versu i Direct. Pierwsza jest wyposażona w przekładnię mechaniczną z 5-stopniowym powershiftem oraz mechanicznie obsługiwanym układem hydraulicznym zasilanym pompą wielotłoczkową. W tym modelu podłokietnik Valtra Arm jest bez ekranu. W Versu przekładnia jest ta sama, ale na podłokietniku użytkownik ma do dyspozycji monitor oraz moduł elektrohydraulicznego sterowania układem hydraulicznym. Podobnie jak w wersji Active, skrzynia biegów może pracować w trybie automatycznym. Ponadto ciągniki w wersjach Active i Direct mają funkcję Hill-hold, dzięki której za pomocą hamulca i pedału przyspieszenia można zatrzymywać i ruszać pojazdem na wzniesieniach. Najbogatsza wersja Direct została wyposażona w pełen pakiet modułów podłokietnika Valtra Arm (m.in. monitor, elektrohydrauliczna kontrola układu hydraulicznego, system zarządzania na uwrociach) i przede wszystkim - w przekładnię bezstopniową.

Koncentrując się na kwestiach związanych z komfortem pracy, należy wspomnieć, że ciągnik może być wyposażony w charakterystyczne dla Valtry pneumatyczne zawieszenie przedniej osi, które w porównaniu do tradycyjnych rozwiązań zapewnia większy prześwit pod osią, wynoszący w tym przypadku aż około 60 cm. W traktorze znajdziemy także pokrętło regulacji szybkości reakcji skrętu kół na ruch kierownicy, a w razie potrzeby możemy zamówić układ jazdy tyłem do przodu TwinTrac. Dopełnieniem komfortu jest pneumatyczne zawieszenie kabiny i klimatyzowany fotel.

NEW HOLLAND T7.225

W zestawieniu nie mogło także zabraknąć ciągnika marki New Holland. Model T7.225 jest maszyną z rozstawem osi na poziomie 2,73 m, a więc najmniejszym z całej gamy T7. Dysponuje mocą znamionowa 180 KM, a aby spełnić normę emisji Tier 4 Final, jednostkę napędową FPT wyposażono w taki osprzęt jak: układ SCR drugiej generacji, katalizator utleniający DOC oraz katalizator CUC odpowiadający za rozbicie pozostałego amoniaku, który nie został wychwycony przez komorę SCR.

Patrząc na traktor z zewnątrz, w oczy rzuca się smukła i dynamiczna linia nowej maski. W umieszczone w niej światła typu "kocie oczy" wkomponowano również pakiet świateł LED. Światła LED mogą się znaleźć również w zestawie oświetlenia roboczego (nawet 16 lamp), zapewniając doskonałą widoczność we wszystkich kierunkach i z zasięgiem o pięć razy większym niż w przypadku standardowego oświetlenia. Do wyboru mamy dwie przekładnie - Power Command typu full powershift oraz bezstopniową Auto Command.

Spośród użytecznych nowinek technologicznych, w które traktor może być wyposażony, warto wspomnieć na przykład o układzie zarządzania pracą maszyn na uwrociach Headland Turn Sequencer II. System sterowany za pomocą ekranu dodatkowego IntelliView IV umożliwia tworzenie złożonych skrętów na uwrociach, rejestrując je na żywo lub tworząc je poprzez wybór działań z menu. Użytkownik może teraz programować i edytować wszystkie opcje, począwszy od wyboru prędkości docelowej przekładni Auto Command, a na włączaniu w danym momencie widoku z kamery narzędzia skończywszy. Następnie cała sekwencja zaprogramowanych czynności jest wyświetlana po naciśnięciu jednego przycisku. Kolejnym przydatnym dla nowoczesnego gospodarstwa elementem jest system Isobus klasy III umożliwiający przejęcie kontroli nad ciągnikiem przez kompatybilną maszynę, na przykład prasę wielkogabarytową (zatrzymanie ciągnika, regulacja prędkości jazdy).

Firma New Holland nie zapomniała również o komforcie pracy operatora. Wybierać można m.in. spośród trzech rodzajów foteli. Dostępne są oczywiście takie dodatki jak amortyzowana przednia oś czy kabina. Ciągnik powinien sprawdzić się również w przypadku pracy z ładowaczem czołowym - istnieje możliwość fabrycznego zamontowania ładowacza o szerszej ramie, który ma zapewnić lepszą w idoczność i stabilność.

DEUTZ FAHR 6190 CSCHIFT

Włoską grupę SDF reprezentuje w naszym zestawieniu 184-konny (moc znamionowa) model 6190 CSchift. Jest on napędzany 6-cylindrowym silnikiem marki Deutz, o pojemności 6 l. Wybraliśmy właśnie wersję CSchift ze względu na przekładnię, w której w stosunku do ciągników ze zwykłej serii 6 (24x24 biegi) jest więcej przełożeń, zmienił się także sposób ich przełączania. W nowej przekładni jest aż 40 przełożeń do przodu i wstecz. Dużo bardziej komfortowa jest również sama zmiana biegów, do której jest wykorzystywany ergonomiczny joystick. 4 półbiegi przełącza się przez popchnięcie joysticka do przodu lub jego cofnięcie w kierunku wstecznym. Zmiana biegów głównych odbywa się za pomocą przycisku umieszczonego na dżojstiku i jest bardzo komfortowa (należy nacisnąć przycisk od spodu dźwigni, a następnie przesunąć ją do przodu lub do tyłu, żeby włączyć szybszy lub wolniejszy bieg). Dodatkowo znajdziemy tu system automatycznej zmiany półbiegów w danej grupie (APS). W trybie APS, półbiegi są dobierane przez komputer zależnie od aktualnej prędkości jazdy, obciążenia układu napędowego i prędkości obrotowej silnika. Dodatkowym atutem przekładni jest dostęp do biegów pełzających. Do ich załączenia służy osobna dźwignia (po załączeniu reduktora mamy do dyspozycji 4 biegi z 4 półbiegami w zakresie prędkości 0,35-2,91 km/h).

Zaletą ciągnika Deutz-Fahr6190 CShift jest również wydajna hydraulika już w standardzie wyposażona w pompę Load Sensing o wydajności 120 l/min, która oferuje funkcję regulacji wydajności i czasu przepływów.

Dodatkowo możemy nasz ciągnik wyposażyć w szereg opcji poprawiających komfort użytkowania, takich jak: hydro-pneumatyczne zawieszenie przedniej osi, mechaniczną lub pneumatyczną amortyzację kabiny czy też np. iMonitor z systemem audio i kamerą.

 

Tekst ukazał się w numerze 6/2016 miesięcznika "Farmer"